Do meczu na szczycie doszło w Szczecinie. Do Grodu Gryfa przyjechał dotychczasowy wicelider tabeli, GUKS Drwęca w Lubiczu. Ostatecznie skończyło się wygraną gospodyń 25:22 i utrzymaniem przewagi punktowej nad najgroźniejszym przeciwnikiem do triumfu w rozgrywkach, Słupią Słupsk.
Ponownie najskuteczniejszą zawodniczką była Wiktoria Stefaniak. Tym razem tylko 2 z 8 bramek dołożyła po perfekcyjnie wykonanych rzutach karnych. Zespół gospodyń dobrze prezentował się w obronie. Strata 8 goli po 30 minutach idealnie oddawała boiskowe wydarzenia. Z drugiej jednak strony dopiero drugi kwadrans pokazał, kto tu jest liderem II ligi.
Nasze panie trafiały seriami, wykorzystując nadarzające się kontry. Kiedy w 44. minucie tablica świetlna wskazała stan 22:13, wydawało się, że emocji w tym meczu już nie uświadczymy. Różnicę zrobiła 22-letnia rozgrywająca Agnieszka Pęcherska. Jej dorobek po ostatecznie został podsumowany 6 celnymi rzutami. Wszystkie udane próby zaliczyła w ostatnich 13 minutach, w tym 5 z rzędu. To sprawiło, że Drwęca nieco przypudrowała rezultat, ale o punktach dla przyjezdnych nie mogło być mowy. Trenerki Barbara Bielecka i Magdalena Michniewicz tylko raz poprosiły o chwilę rozmowy ze swoim zespołem. 3 punkty zostały w Szczecinie, co oznacza, że nad lubiczankami mamy już 6 'oczek' więcej. Nad Słupią 'tylko' 3, ale ta ma o 1 mecz rozegrany więcej. Dodajmy, że w następnej kolejce (13 marca) zagramy właśnie w Słupsku.
źródło: własne
|
|