Smoki im nie straszne
W piątek w hali Azoty Arena w Szczecinie Pogoń 04 podejmowała Red Dragons Pniewy.
Szczecinianie bardzo dobrze rozpoczęli to spotkanie, narzucili rywalom swój styl gry i zaczęli zdobywać bramki. W 5. minucie wynik otworzył Mateusz Jakubiak (na zdjęciu), który wykorzystał podanie Shamotiego. W 11. minucie Portowcy prowadzili już 2:0, a Łukasza Błaszczyka pokonał Adam Jonczyk. Na minutę przed końcem pierwszej połowy na listę strzelców ponownie wpisał się Mateusz Jakubiak posyłając futbolówkę do siatki pniewian obok golkipera Czerwonych Smoków.
W drugiej połowie przyjezdni próbowali odrobić straty. Podopieczni trenera Łukasza Żebrowskiego mieli jednak wszystko pod kontrolą. Bardzo dobrze radziła sobie defensywa gospodarzy. W 30. minucie meczu Mateusz Jakubiak skompletował hat-tricka i wyprowadził Portowców na czterobramkowe prowadzenie w tym spotkaniu. Przyjezdnych z Pniew stać było tylko na jedno trafienie w tym pojedynku. Kamila Lasika w 36. minucie pokonał Oskar Stankowiak. Dzięki wygranej szczecinianie zrównali się punktami z liderem tabeli, Rekordem Bielsko-Biała. Bielszczanie przegrali wczoraj w Toruniu 1:4. A wszystkie bramki dla gospodarzy zdobył były zawodnik Zero-Czwórki, Marcin Mikołajewicz. W następną niedzielę Pogoń 04 Szczecin w Gliwicach zmierzy się beniaminkiem Futsal Ekstrklasy z zespołem Nbit.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|