O krok od czołówki
![]() ![]()
ROW na własne życzenie nie awansował do I ligi. Rybniczanie sensacyjnie ulegli zdegradowanej wcześniej Limanovii Limanowa 2:0 w ostatniej kolejce minionego sezonu i pozostali na drugoligowym froncie. W obecnych rozgrywkach ROW musi nerwowo spoglądać za plecy i nic nie wskazuje, że gwałtownie poprawi swoją pozycję.
Kołobrzeska Kotwica tak jak jej piątkowy rywal ma jednak wyjazdowy problem. Otóż kołobrzeżanie dopiero w dziewiątym wyjazdowym meczu w tym sezonie byli w stanie wygrać. Dokonali tego na boisku słabego Gryfa Wejherowo. Co więcej biało-niebiescy w meczach wyjazdowych strzelili zaledwie sześć goli, co jest drugim najgorszym wynikiem w lidze. Warto także dodać, że w zeszłym sezonie Kotwica przegrała w Rybniku 3:1. Rybniczanie u siebie grają jednak w kratkę. Ich bilans to cztery zwycięstwa, dwa remisy i trzy porażki, bramki 10:10. ROW w domu był w stanie ograć aktualnego lidera, Stal Mielec 2:0 czy czwartą w tabeli Siarkę Tarnobrzeg 3:2. Z Rybnika punkty wywoziły takie drużyny jak Olimpia Zambrów (1:1) czy Okocimski Brzesko (0:1). Śląski zespół podobnie jak Kotwica w tym sezonie na wyjeździe wygrał tylko jeden mecz. Kotwica nieźle zaprezentowała się w pierwszej potyczce z Legionovią. Cudów w bramce dokonywał Wojciech Małecki, z dobrej strony pokazali się nowi - Arkadiusz Lewiński, Remigiusz Szywacz czy Paweł Łysiak, a znakomitą zmianę dał Michał Szubert. Rybniczanie szczęśliwie zremisowali w poprzedniej kolejce z GKS-em Tychy. W końcówce meczu przed utratą trzech punktów uratowała ich poprzeczka. Trzeba także wspomnieć, że zimą rybniczanie dokonali nieznacznej korekty w składzie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|