Gotowe na wszystko
Po trzynastu latach reprezentacja Polski w piłce ręcznej kobiet ponownie zagra w Szczecinie. Rywalem drużyny Kima Rasmussena w kwalifikacjach MŚ 2015 będzie zespół Ukrainy. Tydzień temu, w Użgorodzie, Biało-czerwone wygrały 24:18. W niedzielę o godz. 15.00 dojdzie do rewanżu.
Zarówno trener Rasmussen jak i jego podopieczne nie ukrywają zadowolenia z 6-bramkowej zaliczki. Z drugiej strony zgodnie przyznają, że tydzień temu nasz zespół nie ustrzegł się błędów, które teraz trzeba będzie poprawić. - Naszym celem jest drugie zwycięstwo nad Ukrainą i awans do finałów mistrzostw świata - przyznał duński szkoleniowiec.
Dla Małgorzaty Stasiak (tak jak i dla Moniki Stachowskiej oraz Agaty Cebuli) w tym roku będzie to kolejna konfrontacja z ukraińską piłką ręczną. W Challenge Cup jej drużyna klubowa, Pogoń Baltica Szczecin, rywalizowała z Galiczanką Lwów. - W tym roku po raz drugi mam okazję mierzyć się z reprezentacją Ukrainy. Oczywiście Galiczanka to zdecydowanie słabszy zespół od zespołu narodowego. Myślę, że na szczecińskim parkiecie zaprezentujemy się znacznie lepiej niż to miało miejsce tydzień temu - powiedziała Małgorzata Stasiak.
Ze swej strony Kinga Byzdra podkreśliła, że Ukrainki w pierwszym meczu od początku zaprezentowały agresywną obronę. - Podchodzimy do rywala z respektem. Chcemy pokazać sobie jak i kibicom na jak wiele nas stać. Bardzo liczymy na naszych fanów, że będą nas wspierać w każdym momencie. Mamy nadzieję, że będą zadowoleni z naszej gry. Z naszą mobilizacją nie będzie problemów - wyznała triumfatorka Ligi Mistrzyń w barwach Buducnosti Podgorica. Stasiak dodała, że reprezentacja Polski ma dużo do stracenia, wraz z koleżankami bardzo chce pojechać na mundial. - Jesteśmy gotowe na wszystko. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowane. Codziennie trenujemy pod okiem trenera. Myślę, że próg błędów będzie niższy niż miało to miejsce tydzień temu - podkreśliła. Rozgrywająca reprezentacja Polski podała, że jej rodzina wykupiła 30 biletów na mecz z Ukrainą i zachęca kibiców do licznego stawienia się w hali Azoty Arena. Po raz ostatni kobieca reprezentacja Polski wystąpiła w Szczecinie 5 grudnia 2002 r., również w kwalifikacjach do mistrzostw świata. Biało-czerwone wówczas triumfowały nad Bułgarią 28:20. A w ich szeregach wystąpiła aktualna kadrowiczka, Kinga Grzyb, która wtedy zagrała pod panieńskim nazwiskiem Polenz. Kasy biletowe będą czynne od 12.00. Imprezą towarzyszącą są mistrzostwa Polski w piłce ręcznej plażowej, które odbywają się na terenie Azoty Arena. Początek drugiego dnia mistrzostw w niedzielę od 10.00. Wstęp wolny.
�r�d�o: zprp.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |