Zawiedli we Wrocławiu
Zbyt długa przerwa bożonarodzeniowo-noworoczna udzieliła się chyba negatywnie gwiazdom AZS-u Koszalin, które wczoraj (04.01) po prostu nie były sobą i musiały uznać wyższość Śląska w meczu 14. kolejki Polskiej Ligi Koszykówki. Dolnoślązacy, którzy zatrzymali Qyntela Woodsa, Krzysztofa Szubargę i Szymona Szewczyka, wygrawając 73:66 obronili Twierdzę Wrocław.
W pierwszej kwarcie nic nie wróżyło trzeciej w tym sezonie porażki Akademików. Choć gospodarze w drugiej minucie prowadzili pięcioma oczkami, to jednak otwarcie należało do gości, którzy m. in. po sześciu punktach Stelmacha wygrali tą odsłonę 23:17 a 'odciśniętą pieczęcią na dobrej grze' Akademików była trójka Mielczarka wraz z końcową syreną.
Jednak wraz z początkiem drugiej ćwiartki obraz gry powoli zaczął ulegać zmianie na korzyść rywali.
- Myślę, że przełomową częścią była pierwsza połowa. Wtedy mieliśmy sobie wypracować większą przewagę, czego nie zrobiliśmy. - analizował po meczu przyczyny porażki swojej drużyny trener gości Igor Milicić Mimo, że gospodarze odrobili straty to jednak ostatecznie dzięki kolejnej trójce Mielczarka na przerwę z trzy punktowym prowadzeniem schodzili goście. Po zmianie stron było już gorzej - wrocławianie, którzy przystąpili do gry ze sporym animuszem po zmianie stron zaczęli dominować nad akademikami. Nie tylko doszli rywala, ale także zaczęli pokazywać swoją klasę m. in. Roderick Trice, który zabierając piłkę przebiegł z nią całe boisko i fantastycznym wsadem 'wziął na poster' faulującego Szymona Szewczyka. - Drużyna z Wrocławia wykazała się większą determinacją. Szczególnie było to widać w drugiej połowie. Walczyli o każdą piłkę i wygrali ten mecz. - tak w krótkich słowach to spotkanie ocenił Artur Mielczarek. Miał on rację, bowiem gra przyjezdnych do końca meczu nie wyglądała dobrze, choć po punktach Dąbrowskiego na chwilę w czwartej kwarcie był remis to jednak Śląsk w kolejnych akcjach był nie do zatrzymania i ostatecznie wygrał z AZS 73:66. - Wydaje mi się, że zadecydowała dobra dyspozycja rzutowa Śląska. Trafili 14 trójek. Czasami z trudnych pozycji, czasem z otwartych. My nie graliśmy tego, co chcieliśmy. Popełniliśmy sporo błędów - zarówno w ataku, jak i w obronie. Życie toczy się dalej. To nie są play-offy, gdzie porażka eliminuje. Mamy zastrzeżenia do siebie, każdy wie, co zrobił dobrze, co zrobił źle. Nasza rotacja w obronie wyglądała inaczej, niż miała wyglądać. Wiemy, co każdy zrobił źle, wszyscy dołożyli cegiełkę do tego, że Śląsk miał otwarte pozycje - mówił po spotkaniu wyraźnie poirytowany center gości Szymon Szewczyk. Koszalinianie przegrywając we Wrocławiu oblali kolejny już trzeci ważny test mający pokazać czy są gotowi do walki o medale. Jak widać czeka ich jeszcze sporo pracy. Zdają sobie o tym sprawę także sami koszykarze. - Przegrywamy z drużynami z czołówki - Stelmet, Turów, teraz Śląsk - a to na pewno będą przyszli rywale w play-offach. Jednak tam rywalizacja rządzi się swoimi prawami. Trzeba wygrać serię. Mamy tak doświadczony zespół, że będziemy pracować nad elementami, który dziś zawiodły i myślę, że tego typu błędy już nigdy się nam nie powtórzą. - dodał Szymon Szewczyk Wczorajszy występ lidera AZS-u Qyntela Woodsa można uznać wręcz jako kompromitujący jak na tego zawodnika. Zaledwie pięć zdobytych punktów, przy skuteczności 2/10, w tym osiem strat po prostu mu nie przestoją. Swoją drogą inni gracze biało-niebieskich poza Dante Swansonem, Piotrem Stelmachem i trochę Arturem Mielczarkiem też nie ułatwiali mu zadania. Często po prostu nie mając żadnego pomysłu oddawali piłkę Amerykaninowi i nie dając wsparcia liczyli, że sam z powodzeniem skutecznie upora się z przeciwnikiem. Śląsk Wrocław - AZS Koszalin 73:66 (17:23, 19:16, 18:11, 19:16) Śląsk: Trice 16 (5 as., 3x3, 4 przechwyty), Dłoniak 16 (5x3), Skibniewski 9 (6 as., 3x3), Mladenović 8 (6 zb., 4 przechwyty), Kinnard 8 (7 zb.), Ikowlew 7, Radivojević 7, Gabiński 2 (2 bloki), Tomaszek 0 AZS Koszalin: Swanson 18 (7 zb., 4 straty, 4 przechwyty), Mielczarek 9 (3x3), Stelmach 9 (5 zb.), Szewczyk 8, Szubarga 7, Woods 5 (8 strat), Sherman 5 (5 zb.), Dąbrowski 3, Austin 2
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / wks-slask.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|