Pierwsza porażka AZS-u
AZS Koszalin wraca na tarczy z Winnego Grodu. Podopieczni Igora Milicia przegrali tylko 79:91, bowiem wynik nie oddaje do końca różnicy między obydwoma zespołami. Losy pojedynku były już rozstrzygnięte na początku ostatniej odsłony, gdy Stelmet Zielona Góra prowadził różnicą 24 pkt. Dopiero zryw w końcówce przede wszystkim Woodsa (13 pkt w ciągu ostatnich 8 minut) zniwelował tą stratę do dwunastu oczek.
Podrażnieni trzema porażkami z rzędu (2 w Pucharze Europy, jedna w lidze) gospodarze wyszyli na parkiet bardzo zmobilizowani, mimo to ku zaskoczeniu miejscowych w pierwszej ćwiartce nieco lepsi (o trzy oczka) okazali się goście. Duża w tym zasługa Gorana Vrbanca, który w tym fragmencie gry zgromadził na swoim koncie 10 z 20 pkt.
To co goście wypracowali sobie w pierwszej kwarcie stracili w ostatnich pięciu minutach przed przerwą. Można powiedzieć, że gra Akademików w tym fragmencie gry posypała się. Liczne straty oraz niecelne rzuty sprawiły, że podopieczni trenera Adamka notując serię 16:4 wyszli na trzynastopunktowe prowadzenie.
Po przerwie nie wiele się zmieniło. Stelmet kontynuował swoją serię. Nie do powstrzymania był Łukasz Koszarek, który co chwilę znajdował się na czystych pozycjach i trafiał z dystansu. Akademicy wciąż nie wyglądali na zespół, który w trzech ostatnich pojedynkach wygrywał. W drużynie brakowało lidera - odpowiednika wspomnianego Koszarka. Uśpiony gdzieś był Woods, który w trzeciej kwarcie zdobył zaledwie dwa punkty z gry. Mimo prób odwrócenie meczu przez trenera Milicia, Stelemet powiększał przewagę. W 33. minucie gry po kolejnej trójce Steve'a Burtta i asyście Łukasza Koszarka gospodarze prowadzili już 24. punktami. Stało się jasne, że tego pojedynku przyjezdni nie wygrają. Mimo to należy pochwalić ich za ambicję. W końcu zaczęli bronić agresywnie na całym boisku. AZS zaczął odrabiać straty, obudził się m. in. Woods, który w sumie uzbierał na swoim koncie 24 pkt. i 15 asyst, pozwoliło to jedynie zniwelować różnicę o połowę. Tym samym koszalinianie ponieśli pierwszą porażkę w sezonie. Jeśli wyciągną z niej wnioski, to zaprocentuje to na przyszłość. Stelmet Zielona Góra - AZS Koszalin 91:79 (19:22;25:9;23:17;24:31) Stelmet: Burtt 19 (6 as., 3x3), Koszarek 16 (7 as., 4x3), Hosley 16 (5 zb., 5 as., 5 strat, 3 przechwyty), Cel 15 (5 zb.), Johnson 15 (5 zb.), Troutman 8 (7 zb.), Kucharek 2, Zamojski 0, Chanas 0, Pełka 0 AZS Koszalin: Woods 24 (15 zb., 4 straty, 2 bloki), Vrbanc 20 (4x3), Swanson 14 (9 as.), Sherman 9, Szewczyk 8, Stelmach 3, Mielczarek 1, Pacocha 0, Dąbrowski 0, Austin 0
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / AZS Koszalin
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|