Będzie medal?
Prawie pięć miesięcy przerwy, siedem tygodni treningów i jeden cel stawiany przez ekspertów i kibiców: walka o medal. Tak w skrócie można podsumować oczekiwania z jakimi będą musieli zmierzyć się koszykarze AZS-u Koszalin, którzy wieczornym starciem z Asseco Gdynia inaugurują rozgrywki Polskiej Ligi Koszykówki znanej pod marketingową nazwą Tauron Basket Liga.
Oczekiwania są spore, ale transfery Qyntela Woodsa, Garricka Shermana, Gorana Vrbanca, Dante Swansona i Szymona Szewczyka rozbudziły apetyty w Koszalinie. Czy tak będzie? Sporą zagadką jest forma Woodsa, który poprzedni sezon stracił z powodu kontuzcji. Była gwiazda PLK wybrała zachodniopomorskie miasto, żeby odbudować swoją formę. Jeśli wszystko będzie przebiegało zgodnie z planem klub i zawodnik na tym skorzystają.
Kontuzje Krzysztofa Szubargi i Szymona Łukasiaka nieco pokrzyżowały plany trenerowi Igorowi Miliciciowi oraz władzom klubu. Właśnie przyjście Szewczyka ma zbilansować tą stratę.
Co słychać u rywala? Asseco straciło dwóch liderów: Fiodora Dmitriewa i Łukasza Seweryna, w ich miejsce pozyskano młodych Jakuba Parzeńskiego i Lazara Radosavljevicia. Czy będą oni w stanie zastąpić bardziej doświadczonych graczy? Okaże się to m.in. już dzisiaj (05.10) wieczorem. Ci kibice, którzy nie będą mogli pojawić się w Hali przy ul. Śniadeckich, będą mogli zobaczyć AZS w akcji za sprawą transmisji w stacji Polsat Sport News. Start studia o godz. 19.45, początek spotkania o godz. 20.00. W Koszalinie spodziewana jest grupa zorganizowana 50 kibiców z Gdyni, która swoim dopingiem będzie chciała przebić się przez chóralne śpiewy na trybunach koszalińskiej publiczności
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / Sportowe Fakty / AZS Koszalin
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|