Do trzech razy sztuka
Zgodnie z naszymi przypuszczeniami bardzo zacięty okazał się mecz Espadonu Szczecin z Wartą Zwiercie. Ponownie do rozstrzygnięcia losów spotkania potrzebny był tie-break, dla szczecinian już trzeci z rzędu. Tym razem to jednak zawodnicy Przemysława Michalczyka rozstrzygnęli go na swoją korzyść.
Cztery partie nie dostarczyły jednak zbyt wielu emocji. Kończyły się bowiem pewnym zwycięstwem to jednej to drugiej drużyny. Espadon wygrał w pierwszej do 14, by w dwóch kolejnych oddać inicjatywę rywalowi do 20 i 16 i ponownie wrócić do gry i rozbić Wartę do 13. - Tak zdecydowanie wygrywane sety pokazały, jak ta dzisiejsza gra była nierówna. Kto pierwszy uspokoił swoją grę i popełniał mniej błędów wygrywał kolejne sety i ostatecznie cały mecz. - na gorąco po spotkaniu ocenił, atakujący Espadonu Szczecin Łukasz Pietrzak, który został wybrany najlepszym zawodnikiem meczu.
Na nagrodę młody atakujący Espadonu zapracował sobie głównie w 4. secie. Pojawił się na zagrywce przy stanie 12:9, a pomylił się dopiero, gdy na tablicy widniał wynik 22:9. To on również postawił kropkę nad i kończąc całą partię pewnym atakiem z prawego skrzydła. Szczecinianie poszli za ciosem i nie popełnili już podobnego błędu jak w meczach z AGH 100RK AZS Kraków i Kęczaninem Kęty i tym razem to oni cieszyli się z wygranej w piątej partii 15:12 i całym meczu 3:2. Najbliższe dwa mecze Espadon rozegra na wyjeździe. Najpierw z rewelacją rozgrywek Victorią Wałbrzych(3. miejsce) oraz również bardzo groźnym w tym sezonie SMS-em Spała(6. miejsce).
Espadon Szczecin - Warta Zwiercie 3:2 (25:14, 20:25; 16:25; 25:13; 15:13) Espadon: Kwiecień, Pietrzak, Wołosz, Orłowski, Gałązka, Nowak, Filipowicz(libero) oraz Zabłocki, Kordysz, Cedzyński, Dembiec(libero)
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Voltair |