Zechcą umocnić pozycję
Niespełna tydzień po ostatnim rozegranym w Azoty Arenie meczu Ligi Mistrzyń Chemik zmierzy się w kolejnym takim pojedynku. Tym razem przeciwnikiem będzie czeski Agel Prostejov.
Nie będzie to spotkanie takiej kategorii jak poprzednio, bo zarówno policzanki jak i przyjezdne znają już wynik swojego startu na tym etapie europejskich rozgrywek w tym sezonie, a jest on diametralnie różny. Dla obydwu ekip będzie to więc pojedynek bardziej prestiżowy, o poprawienie humorów dla jednych, a podtrzymanie dobrego samopoczucia drugich. Niemniej właśnie w takich spotkaniach, gdzie więcej jest swobody, a mniej presji, często oglądamy wysoki poziom gry i ciekawe, skuteczne rozwiązania. Być może też w zespole gospodyń zobaczymy w akcji od pierwszej minuty kilka zawodniczek, które dotychczas rzadziej pracowały na zwycięstwa. Do tego jednak mocno skory Giuseppe Cuccarini wcale nie jest...
Po meczu z Aluprofem Bielsko-Biała szkoleniowiec Chemika potwierdził, że zespół ma prawo odczuwać zmęczenie, ale o tym kto zagra w najbliższym spotkaniu zadecyduje forma na treningach, a nie konieczność oszczędzenia niektórych siatkarek.
Skład Chemika wydaje się więc pewną niewiadomą, ale pewne jest, że gospodynie zrobią wszystko, żeby zakończyć tę fazę Ligi Mistrzyń na samym szczycie 'grupy śmierci', jak mówiło się na nią przed rozgrywkami. Do tego potrzebna jest wygrana z walecznym i nieobliczalnym rywalem z Czech, bo siatkarki mistrzyń Polski czeka jeszcze wyprawa do Baku. Początek meczu już jutro o godzinie 18.00. Zainteresowanie spotkaniem jest spore, a najlepsze miejsca w hali w większości są już wykupione. Wejściówki na te pozostałe będą do nabycia w kasach Areny od godziny 12.00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|