Przyjemnie i skutecznie
Skazywane na pożarcie siatkarki Nafty Piła zrobiły co w ich mocy, by napsuć krwi mistrzyniom w meczu 20 kolejki Orlen Ligi. Starania nie okazały się zbyt efektywne.
Przyjezdne nie zdołały bowiem ugrać nawet seta, ale szczególnie w trzeciej partii, dzięki dobrej grze obronnej i niezłej (jak na swoje warunki) w bloku i zagrywce, miały szanse. Na pierwszej przerwie technicznej wygrywały (8:6), a później kilkakrotnie biły się z policzankami o prowadzenie. Znacznie skuteczniejsze były jednak miejscowe i to one wygrały końcówkę zdecydowanie, a całą partię do 18. A jak wyglądały pierwsze dwie odsłony spotkania? Kibice tego dnia byli w wyjątkowo radosnych nastrojach, a na trybunach panowała luźna atmosfera. Wiele w tym zasługi gry Chemika, ale również pozasportowych atrakcji.
Konkurs na najbardziej oryginalny strój pary kibiców, poczta z walentynkowymi (i nie tylko) życzeniami, fotobudka na zdjęcia i specjalna oprawa muzyczna wprawiały w dobry nastrój. Dodatkowo pierwszy punkt w meczu zdobyła ceniona i lubiana przez wszystkich lokalnych fanów siatkówki - Justyna Raczyńska.
Obiecujące wejście w mecz byłej 'chemiczki' to jednak tylko kropla w morzu potrzeb przyjezdnych, by nawiązać walkę z faworytkami. W pierwszym secie, jak i całym meczu po stronie pilanek kulała bowiem skuteczność, co bezlitośnie pokazuje statystyka - 26% skończonych ataków. Wprawdzie gospodynie też wcale nie biły rekordów w tym elemencie, ale kończyły częściej, a kiedy była taka potrzeba stawiały szczelny blok. Przy siedmiu skutecznych Nafty, miejscowe uzyskały aż czternaście. W tym aspekcie gry dobrze spisywała się w Chemiku Izabela Kowalińska i Katarzyna Mróz. Środkowa polickiej ekipy w ogóle zaliczyła udane spotkanie, a jej wysoki procent skuteczności w ataku robił wrażenie. Na tyle, że nagroda MVP powędrowała właśnie w ręce Katarzyny Mróz. Chemik wygrał więc łatwo i pewnie. Nie ustrzegł się przy tym sporej ilości własnych błędów (głównie w pierwszej partii), ale taki scenariusz meczów ze znacznie słabszymi rywalami już znamy. Warto przy tym wspomnieć, że etatowe zmienniczki znów dały radę. Izabela Kowalińska zdobyła przecież 16 punktów (najwięcej w meczu), o Katarzynie Mróz już wspomnieliśmy, a niezłą partię rozegrały też Aleksandry - Jagieło i Krzos na pozycki libero. Chemik Police - PGNiG Nafta Piła 3:0 (25:17, 25:13, 25:18) Chemik Police: Rabka - 4, Werblińska - 8, Mróz - 13, Kowalińska - 16, Jagieło - 11, Gajgał-Anioł- 6 oraz Krzos (l). PGNiG Nafta Piła: Konieczna - 1, Raczyńska - 6, Stencel - 9, Wawrzyniak - 1, Krawulska - 1, Jamroc - 5 oraz Pauliukouskaya (l), Sobczak - 6, Nadziałek.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/orlenliga.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: flora |
|