Będzie czwarta wygrana z rzędu?
Zawodząca w poprzednich rozgrywkach Spójnia Stargard Szczeciński to zupełnie inna drużyna niż w zeszłym sezonie. Zmiany w klubie i w kadrze zespołu spowodowały, że jak na razie biało-bordowi podążają tylko ścieżką zwycięstw. Podopieczni Aleksandra Krutikowa jak dotąd uporali się z wszystkimi rywalami i co warte podkreślić dwukrotnie uczynili to na parkiecie przeciwnika. Przed nimi czwarty rywal, tj. beniaminek I ligi czyli rezerwy Rosy Radom, które jak dotąd 'z wycieczek' do innych miast wracały tylko na tarczy.
Wielu stargardzkich kibiców już teraz do konta swoich ulubieńców dopisuje kolejne dwa oczka. Mimo, iż Spójnia w poprzedniej kolejce zdeklasowała (76:43) AZS Politechnikę Poznańską, nie należy tego robić.
Rosa przed sezonem wzmocniła się Łukaszem Bonarkiem (BM Slam Stal Ostrów), Konradem Kapturskim (KS Pułaski Warka), Piotrem Kardasiem (Rosa Radom), Filipem Kołakowskim (Polonia Warszawa). Dzięki nim trener rezerw Karol Gutkowski ma w ogóle możliwość rotacji bowiem, jeśli w danym dniu gra pierwszy zespół to traci Daniela Szymkiewicza i Damiana Jeszke.
Obydwu graczy zabraknie w Stargardzie Szczecińskim. Ci, którzy ostrzyli sobie apetyty na przyjazd tego pierwszego muszą obejść się smakiem. Przypomnijmy, że Szymkiewicz w zeszłym sezonie był zawodnikiem Spójni, jednak długo leczył kontuzję, ale jak już ją wyleczył przeniósł się do Radomia, z czym długo nie mogli pogodzić się ówcześni działacze Spójni. Dodatkowo w szeregach przyjezdnych zabraknąć może Łukasza Sobuty i Roberta Cetnara. Patrząc na te dane i powrót do składu Piotra Pluty faworyt wydaje się tylko jeden... Spójnia Stargard Szczeciński. Przeciwnika nie lekceważy jednak grający drugi szkoleniowiec biało-bordowych Marcin Stokłosa. - Podchodzimy do każdego meczu bardzo poważnie. Będziemy się przygotowywać na Rosę Radom i analizować ich grę. Stal Ostrów zostawimy sobie dopiero na kolejny tydzień po meczu z Rosą - podkreślił w wywiadzie dla portalu Sportowe Fakty doświadczony gracz. Czy Spójni uda się odnieść czwarte zwycięstwo? Miejmy nadzieje, że tak. Początek pojedynku o godz. 17.00
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne / Sportowe Fakty
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|