Pewne zwycięstwo zanotowały szczypiornistki Energa AZS Koszalin. W spotkaniu rozgrywanym awansem gładko pokonały ostatnią drużynę w tabeli Piotrcovię Piotrków Trybunalski 36:23. Dominacja energetycznych nie podlegała dyskusji. Przyjezdne tylko na początku spotkania potrafiły prowadzić wyrównaną walkę, później inicjatywę przejęły akademiczki, które szybko wypracowały sobie przewagę bramkową. Defensywa koszalinianek dobrze odrobiła pracę domową dobrze kryjąc bułgarską rozgrywającą
Stefkę Agovę, która rzuciła tylko pięć bramek.
Dobre zawody rozegrała natomiast
Aleksandra Kucharska, która głównie na siebie brała ciężar zdobywania bramek rzucając ich aż 11. Po stronie koszalińskiej najlepiej rzucała
Joanna Załoga 8 bramek oraz
Sylwia Matuszczyk 7.
Spotkanie rozpoczęło się od niespodziewanego prowadzenia przyjezdnych, które za sprawą
Stefki Agovy wyszły na prowadzenie. Było to jedyne prowadzenie piotrkowianek w tym spotkaniu. Akademiczki szybko doprowadziły do wyrównania i wyszły na prowadzenie
3:1. Podopieczne trenera
Sławomira Kamińskiego próbowały dotrzymać kroku biało zielonym i doprowadziły do wyrównania
3:3. Później jednak zaliczyły przestój co wykorzystały koszalinianki zdobywając kilka bramek przewagi. W kolejnych minutach gospodynie powiększały przewagę, która w pewnym momencie wynosiła już sześć bramek
11:4. Pełna dominacja pozwoliła akademiczką schodzić na przerwę z siedmio bramkowym prowadzeniem
17:10.

Na początku drugiej połowy szczypiornistki Piotrcovii zniwelowały stratę do pięciu bramek po celnych rzutach
Katarzyny Subińskiej i
Aleksandry Kucharskiej. To tylko rozdrażniło energetyczne dziewczyny, które zaczęły grać jeszcze lepiej powiększając przewagę. Przewaga wynosiła już dziesięć bramek i zwycięstwo akademiczek powoli stawało się faktem. W końcówce spotkania koszalinianki popisywały się kapitalnymi zagraniami jak i bramkami. Szczególnie bardzo popisowym jak i efektownym rzutem z pół obrotu zamienionym na bramkę popisała się
Joanna Chmiel. Także w końcówce dobry moment gry miała
Ioana Manoila, która dołożyła kilka bramek. Efektem tego było pewne zwycięstwo akademiczek
36:23.