Piłkarskich szachów raczej nie będzie
Gryf Kamień Pomorski - Ina Goleniów. W pojedynkach między tymi drużynami ciężko dopatrywać się asekuranctwa, czasami również i... zwyczajnego, zdrowego rozsądku. Mecze obfitują w emocje (nie zawsze czysto sportowe), zwroty akcji i, przede wszystkim, w bramki. Wiele meczów rozegranych pomiędzy tymi rywalami można śmiało nazwać 'jazdą bez trzymanki'. W ciągu ostatnich pięciu lat padło w nich aż 46 bramek, co daje średnią 4,6 (!) gola na mecz.
O sobotnim rywalu biało-zielonych wiele można napisać, ale przede wszystkim trzeba zwrócić uwagę na fakt, iż na przestrzeni ostatnich lat to jedna z ekip grających najbardziej ofensywny i widowiskowy futbol na IV-ligowym froncie. W ciągu 5 minionych sezonów piłkarze Gryfa strzelili 359 bramek, co roku plasując się tym samym w czołówce najbardziej bramkostrzelnych drużyn w stawce. Gryf potrafi wygrać z każdym, ale jest też drużyną chimeryczną i nie zawsze gra tak, jak oczekują od niej kibice. Choćby w zeszłym sezonie, kiedy to po 4 zwycięstwach z rzędu, przyszły 3 kolejne porażki z bilansem bramkowym 2-14 (w tym przegrana 1:6 z Iną na własnym stadionie i 5:0 z późniejszym spadkowiczem - Kłosem Pełczyce).
Aby przybliżyć kibicom, co może nas czekać w sobotę, przygotowaliśmy subiektywne zestawienie trzech najciekawszych i najbardziej 'szalonych' meczów między Gryfem i Iną z ostatnich lat: - 21.08.2010r. Ina - Gryf 3:4 Mecz ten wzbudził niesamowite emocje wśród kibiców obecnych na stadionie. Pomiędzy 35. a 70. minutą padło aż 6 bramek, w tym jedna, na 3:3, strzelona z niemal zerowego kąta. Gryf zwycięską bramkę strzelił już w doliczonym czasie gry z kontrowersyjnego rzutu karnego. Co ciekawe - mecz ten zasłużył na osobną rubrykę w Kurierze Szczecińskim, w której 'oberwało się' także sędziującemu tamto spotkanie Spundzie... który w sobotę znów będzie jednym z rozjemców. - 27.04.2013r. Ina - Gryf 3:5 Kolejny szalony mecz i kolejna kanonada strzelecka. Tym razem pomiędzy 20. a 50. minutą spotkania kibice zobaczyli 7 bramek, powtórzył się również wynik 3:3, który jednak długo się nie utrzymał. Gryf wygrał, a jednymi z głównych aktorów tamtego spotkania znów byli sędziowie, tym razem z Niemiec, którzy mylili się w obie strony i kompletnie nie panowali nad wydarzeniami boiskowymi. - 27.04.2014r. Gryf - Ina 1:6 Historia najnowsza, bo z rundy wiosennej zeszłego sezonu. Do przerwy nic nie wskazywało na to, że goleniowianie urządzą sobie trening strzelecki na boisku rywala. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że druga część spotkania to najlepszy futbol, jaki zaprezentowała Ina w ciągu ostatnich lat. Jak przypomniał jeden z użytkowników ligowca - Gryf ostatnim razem 6 bramek na własnym stadionie stracił w 1991 r. z Chemikiem Police. Za tę porażkę z pewnością gospodarze będą chcieli się goleniowianom zrewanżować. Jak będzie tym razem? Historia pojedynków Iny z Gryfem oraz ich statystyki mówią jedno - tutaj może zdarzyć się wszystko. Początek spotkania w sobotę, 11 października o godzinie 14.00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne
relacjďż˝ dodaďż˝: KelvinCors |
|