Dogonili i wyprzedzili
Ciągle na wysokiej fali znajdują się Wyspiarze. W sobotę zanotowali oni dziewiąty z rzędu mecz bez porażki. Ciągle nie możemy wyjść z podziwu dla Tomasza Kafarskiego i jego podopiecznych. Miało być bardzo trudno i z widmem spadku z ligi. Jest dobrze i w czołówce tabeli. Oby tak było dalej Królowo Pomorza Zachodniego.
Ze spokoju kibiców na wyspie Uznam w sobotnie popołudnie wybił Tomasz Mikołajczak. Po faulu w polu karnym goście otrzymali rzut karny, który pewnie na gola zamienił najlepszy snajper Chojniczanki. Była to jego rehabilitacja za niestrzeloną jedenastkę w meczu na wyspie Uznam z ubiegłego sezonu. Wyspiarze rzucili się do odrabiania strat, ale zespół z Chojnic umiejętnie bronił prowadzenia. W 28. minucie goście mogli podwyższyć prowadzenie. Na szczęście dla świnoujścian Tomasz Mikołajczak huknął w słupek bramki Floty. Kilka minut wcześniej to Wyspiarze domagali się rzutu karnego, po tym jak ręką w polu karnym zagrał Piotr Kieruzel. Na boisku nie brakowało walki, momentami było jej nawet chyba za dużo, a nastroje kartkami temperował arbiter główny. Tuż przed przerwą znów gola mógł zdobyć Tomasz Mikołajczak, lecz tym razem uderzył nad poprzeczką.
Flota z impetem ruszyła na przyjezdnych po przerwie. W 52. minucie silny strzał Arkadiusza Recy odbił Michał Dumieński, a poprawka Daniela Bruda była niecelna. Swoją przewagę gospodarze udokumentowali po godzinie gry. Chłodny umysł po zamieszaniu w szesnastce zachował Sebastian Olszar, który z bliska wpakował piłkę do bramki. Kolejny kwadrans gry był bardziej spokojny, ale w 76. minucie Wyspiarze zadali kolejny cios. Swoich były kolegów pogrążył Arkadiusz Reca i zrobiło się 2:1. W doliczonym czasie gry trzecią bramkę dla Floty Świnoujście zdobył Sebastian Olszar. Arbiter uznał jednak, że piłkarz Floty był na ofsajdzie i gola nie uznał. Chwilę później usłyszeliśmy końcowy gwizdek i wygrana gospodarzy stała się faktem.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: royal447 |
|