Trenerski dwugłos po meczu Wisła - Pogoń
Dariusz Wdowczyk (trener Pogoni Szczecin):
- Na nasze głowy spadł kubeł zimnej wody. Dziś nic nam nie wychodziło. Przez 90 minut byliśmy tłem dla drużyny krakowskiej. Popełniliśmy masę błędów w defensywie. Pewnie tylu nie zrobiliśmy ich w ciągu całego sezonu. Wypracowaliśmy sobie okazje do zdobycia gola. Przecież Marcin Robak minął bramkarza, ale dziś najwyraźniej nie było nam pisane zdobyć bramkę.
Franciszek Smuda (trener Wisły Kraków):
- Na pewno mecz mógł się podobać. Chociażby dlatego, że padło dużo bramek. Najważniejsze, że przerwaliśmy złą passę. To zwycięstwo jest ważne dla moich piłkarzy. Będzie dodatkową motywacją w zbliżającym się spotkaniu z Legią Warszawa. Mimo że ostatnio Paweł Brożek nie był skuteczny, nie miałem wątpliwości przed meczem, aby go znowu wystawić. Przecież nie ma on u nas konkurencji na swojej pozycji. Mam nadzieję, że jego dzisiejsza postawa oznacza, że będzie zdobywał też gole w kolejnych spotkaniach.
�r�d�o: PAP
relacjďż˝ dodaďż˝: krab |
|