Przegraną 1:2 z Iną Goleniów zakończyli sezon seniorzy Świtu. Przebieg meczu wyznaczał chyba wiatr, bo lepiej prezentowała się drużyna, której akurat wiał w plecy. W pierwszej połowie byli to Świtowcy.

Inicjatywa należała do nich, stworzyli więcej klarownych sytuacji niż goście, ale wykorzystali tylko jedną. Przedniej urody gol padł po dośrodkowaniu z prawej strony i strzale z pierwszej piłki z okolicy 13 metra przed bramką Kamila Fryszki. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki. W drugiej połowie kibice obejrzeli zdecydowanie lepszą grę Iny i jednocześnie słabszą postawę gospodarzy. Efektem tego były dwie bramki, z tym że pierwsza z nich, zdobyta w ogromnym zamieszaniu podbramkowym, wg obserwatorów meczu poprzedzona była faulem na obrońcy Świtu. Drugi gol dla goleniowian obciąża konto bramkarza niebiesko-białych. Dzięki zwycięstwu piłkarze Iny nie pozwolili Świtowi wyprzedzić się w końcowej tabeli rozgrywek IV ligi zachodniopomorskiej.