Futsaliści Pogoni ’04 wrócili do ligowych rozgrywek po meczach reprezentacji. Niestety dwutygodniowa przerwa nie najlepiej wpłynęła na postawę Portowców w meczu z Clearexem Chorzów.
Pierwsza połowa, mimo kilku dobrych sytuacji podbramkowych zakończyła się bez bramkowo. Najlepszą sytuacje na zmianę wyniku miał Tomasz Lutecki, ale fatalnie przestrzelił z bliskiej odległości, szczecinianie odpowiedzieli trafieniem w słupek.

Po zmianie stron obie drużyny wyraźnie pokazywały chęć zwycięstwa w tym meczu. Na pierwszego gola kibice czekali osiem minut, kiedy to Daniel Wojtyna zaskoczył szczecińskiego bramkarza z dalszej odległości. Stan meczu wyrównał 3 minuty później Łukasz Tubacki. Po postawie zawodników widać było, że zarówno 'zero-czwrórce' jaki i Clearexowi remis nie wystarczał. W końcówce jednak lepsi okazali się gospodarze, którzy najpierw wyprowadzili bezbłędny kontratak, po którym Michał Grecz skierował piłkę do pustej bramki, a chwilę później na 3-1 podwyższył Tomasz Rabczak. Trener Gerard Juszczak próbował jeszcze ratować sytuację wycofaniem bramkarza, ale tego wieczora wystarczyło to tylko na drugie trafienie Tubackiego dwie minuty przed końcowym gwizdkiem.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne