Dwie różne połowy
![]()
Kolejne bramki powinny być tylko formalnością i po 30 min drawszczanie powinni prowadzić minimum 3:0. Jednak w piłce liczy się nie ilość sytuacji podbramkowych, a rzeczywiście strzelone gole. Tych niestety gospodarze strzelili do przerwy równe '1'. Swoją okazję na bramkę miała też Kaszubia ale najpierw uratował Marcina Kaczmarczyka słupek, a dobitka poszybowała nad poprzeczką.
Druga połowa to jakby lustrzane odbicie pierwszej. Drawa odpuściła wysoki pressing i do głosu doszli przyjezdni. Gospodarze wyglądali tak jakby specjalnie czekali na 'cios' aby wrócić do gry. Goście dokonali tego dopiero w 60 min marnując wcześniej kilka dogodnych okazji. Po tej bramce mecz się wyrównał, a akcje przenosiły się od bramki do bramki. Do końca wynik nie uległ już zmianie. Mecz mógł się podobać. Oba zespoły walczyły do końca tylko o zwycięstwo, a tuż po końcowym gwizdku większość piłkarzy dosłownie padła na murawę ze Zmęczenia.
ďż˝rďż˝dďż˝o: mksdrawa.futbolowo/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: BABol |
|