Ciężki tydzień w wykonaniu Prawobrzeża
W ciągu kilku dni zespół 'Prawobrzeża' Świnoujście w ramach przygotowań rozegrał trzy ciekawe piłkarsko mecze z lokalnymi zespołami.
Pierwszym, najsilniejszym z jakim spotkała się drużyna UKS w środowe popołudnie byli IV ligowcy z kamieńskiego 'Gryfa'. Przeciwnik jak widać po miejscu występowania w rozgrywkach ligowych był bardzo mocny. Pierwsze 20 minut spotkania to równorzędna gra obu zespołów. Niestety indywidualne błędy spowodowały, że bardziej doświadczeni zawodnicy z Kamienia pierwszą odsłonę spotkania wygrali 3:0. Szkoda kilku dogodnych sytuacji stworzonych przez świnoujścian, bo przebieg spotkania mógł być inny.
Druga odsłona to przewaga bardziej doświadczonych IV-ligowców i strzelone kolejne dwie bramki. Pomimo przegranej, gra obu zespołów mogła się podobać co w przypadku 'Prawobrzeża' zaprocentuje w nadchodzącym sezonie.
W sobotnie popołudnie po niemieckiej stronie wyspy Uznam drużyna ze Świnoujścia zmierzyła się z drużyną FSV Grün-Weiß Usedom, przedstawicielem Kreisoberliga. Od początku spotkania, zarysowała się wyraźna przewaga gości ze Świnoujścia. Mocne ataki skrzydłami - Gajda, Kurczaba, Rodź, Nowak, wejścia Arkadiusza Waliszewskiego, a także nacisk w centralnej strefie boiska - głównie Krystian Waliszewski, ze wsparciem zapuszczających się dalej do przodu Bednarczyka, a nawet Wrony nie kończyły się jednak celnymi strzałami. Uderzenie w słupek, było tym najbardziej celnym w pierwszej połowie. Mimo nacisku, gole nie padały. Mecz całościowo podobny był do ostatniego spotkania w Wyszoborze, gdzie także zauważalna była różnica klas zawodników (oczywiście na korzyść Prawobrzeża). Jednakże, w Wyszoborze, worek bramek został w końcu rozwiązany, w niemieckim Usedom, tak się nie stało - w drugiej połowie, podobnie jak w pierwszej mimo dużego nacisku bramki nie padły, Nowakowi i Rodzochowi zabrakło centymetrów, aby umieścić futbolówkę w siatce niemieckiego bramkarza. Pod koniec spotkania, przeciwnik nie był w stanie wyjść z własnej połowy. Niemiecki zespół wyprowadził jedną kontrę, jednakże przez większą cześć drugiej połowy bezrobotny, Grzegorz Kiełbasa nie stracił koncentracji i zatrzymał niebezpieczny strzał. Dobrze zaprezentowała się obrona Prawobrzeża - zostający większość spotkania na własnej połowie Chmielewski i często studzący temperamenty na boisku Sułkowski grali solidnie i poprawnie, skutecznie 'kasując' nieco chaotyczne kontry przeciwników.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Junioro |
|