Nowy rozdział rozpoczną z brązowym medalem?
Parafrazując pewne znane powiedzenie można powiedzieć, że cztery to za mało. Właśnie 5. spotkanie okaże się być decydujące i dopiero wygrany w Gdyni będzie mógł się cieszyć z brązowego medalu mistrzostw Polski w piłce ręcznej kobiet. Mimo wszystko faworytem wydaje się być Vistal Łączpol. Co prawda AZS Politechnika Koszalińska zdołała już tam wygrać, ale teraz będzie podwójnie ciężko. Powód? Liczne kontuzje.
Przy okazji tego spotkania zamknie się też pewien rozdział w historii klubu z Koszalina. Od nowego sezonu nie będzie to już Klub Uczelniany AZS Politechnika Koszalińska. Zniknąć mają dwa pierwsze człony z nazwy. Na piątkowej konferencji prasowej poznamy nowego sponsora klubu i wówczas może się w tej kwestii wyjaśnić o wiele więcej.
Co ciekawe jest to ten pozytywny aspekt, który może wpłynąć mobilizująco na drużynę. Drugim mogą być kibice. Ci bowiem zapowiedzieli, że w dość licznej grupie stawią się w Hali Sportowo-Widowiskowej przy ul. Kazimierza Górskiego w Gdyni. Przewiduje się, że może to być nawet 100 osób. Jak dotąd w rozgrywkach pomiędzy zainteresowanymi stronami nie padało zbyt wiele goli. Obie ekipy stawiały bardziej na obronę. Średnio w 4 meczach o brąz padało 41,25 bramki/spotkanie. Katarzyna Koniuszaniec wespół z Patrycją Kulwińską mają w dorobku 283 trafienia. To właśnie te panie wydają się być najgroźniejsze w sobotnim starciu. Zastanawiająca jest ostatnio słabsza postawa Katarzyny Duran. Jak na to odpowiedzą koszalinianki? Czy zdołają ponownie ograć Vistal przed ich własną publicznością? Czy brak niektórych pań z drużyny przyjezdnej nie okaże się być znaczący? Czy po raz pierwszy w historii założą brązowe medale? Pytań pewnie jest więcej. Odpowiedź na to najważniejsze poznamy już w sobotę. Początek rywalizacji już o godzinie 17.00.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|