Wysokie loty w Pęzinie
Swoje drugie, wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie odnieśli zawodnicy MKS Orzeł Trzcińsko-Zdrój. Komplet punktów w meczu z imiennikiem z Pęzina cieszy lecz nadal nie wyjaśnia układu sił na dole tabeli. Swoje mecze zgodnie przegrywały dwie, ostatnie ekipy: Remor Recz oraz Sęp Brzesko. Dzięki zwycięstwu Orzełki oddaliły się od wymienionych rywali oraz wyprzedziły innego Orła, z Bierzwnika, który poległ na własnym terenie z liderem - Osadnikiem Myślibórz. To właśnie zawodnicy z Bierzwnika będą następnymi rywalami podopiecznych Jacka Limanówki, którego zabrakło na ławce trenerskiej w spotkaniu 18. kolejki w Pęzinie. Zespół pod nieobecność szkoleniowca, z boiska poprowadził Andrzej Wojciechowski.
Spotkanie dwóch Orłów może nie było klasykiem ale solidnymi zawodami w tej klasie rozgrywkowej. Kibice zobaczyli bramki, których padło aż 5. Najładniejsza, po akcji na 3:1, autorstwa Karola Lizureja. Dwa pierwsze, premierowe trafienia zaliczył Hubert Sobas, który swoją grą i skutecznością wkrótce może zaskarbić sobie serca kibiców z Trzcińska. Czwarte trafienie dołożył Damian Wojciechowski, który odblokował się po dłuższym okresie czasu. Cztery trafienia Orła to nie wszystko, na co było stać tego dnia naszych zawodników a w dalszym zdobywaniu bramek przeszkodziła nam skuteczność. Cieszą wyjazdowe oczka i rozbudzają apetyt na kolejne, za tydzień z Orłem Bierzwnik.
Orzeł Pęzino 1:4 Orzeł Trzcińsko-Zdrój dla gości: Huber Sobas 2, Karol Lizurej oraz Damian Wojciechowski Orzeł TZ: Bała - Sarnecki, Krzemiński, A. Wojciechowski, D. Wojciechowski, Szot(Lizurej), Pawlus, Kościkiewicz, Sobas(Sajdowski), Laszczyński oraz Urban.
�r�d�o: www.mksorzel.com.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: kondzio2 |
|