Choć od zakończenia spotkania Iny Goleniów z Leśnikiem/Rossą Manowo minął już blisko tydzień, wciąż nie milkną echa wypaczenia jego wyniku przez sędziego Piotra Spundę. Tuż po meczu pisaliśmy, że decyzje podejmowane przez arbitra w środowe popołudnie przyczyniły się do straty niezwykle ważnych punktów przez Inę, ale również do zwiększenia się agresji i frustracji na boisku, czego efektem były dwie czerwone kartki, obie za komentowanie decyzji sędziego. Na meczu tym obecny był jednak obserwator z ramienia Zachodniopomorskiego Związku Piłki Nożnej Mariusz Kricki, który w odpowiedni sposób ocenił boiskowe wyczyny arbitra. Sędzia Piotr Spunda otrzymał bowiem bardzo niską ocenę 6,6, najniższą w obecnym sezonie IV ligi, a także jedną z najniższych w całych rozgrywkach w ramach ZZPN aż do B-Klasy.

Otrzymanie takiej oceny, zgodnie z 'Zasadami awansu i spadku sędziów na sezon 2012/13' oznacza, że sędzia Piotr Spunda odsunięty zostanie od sędziowania spotkań w czasie najbliższych dwóch kolejek ligowych, a po tym czasie poprowadzi spotkanie w ramach obserwacji komisyjnej. Gdy kolejny raz otrzyma notę poniżej 6,9, zostanie automatycznie ukarany spadkiem z IV ligi do Wojewódzkiej Okręgówki.

Ponadto zgodnie z powyższym dokumentem, z grona sędziów czwartoligowych usuniętych zostanie trzech sędziów, którzy w przeciągu całego sezonu otrzymali najniższą średnią ocen obserwatorów. Z uwagi na to, że ocena 6,6 znacząco zaniża średnią (która normalnie wynosi 7,6 - 8,0), sędzia Piotr Spunda już w tym momencie prawdopodobnie znajduje się w gronie najniżej ocenionych sędziów i jego degradacja jest praktycznie przesądzona.

Jak podaje strona Iny Goleniów, tak profesjonalne podejście władz związku do osoby, która wypaczyła wynik spotkania, ciszyć może kibiców i zawodników Iny Goleniów, jednak punkty stracone w tym meczu, mogą okazać się brakującymi w końcowej walce o ligowy byt.

�r�d�o: www.mksina.com