Piłkarze Floty Świnoujście odrobili ligowe zaległości. Na własnym boisku Wyspiarze pewnie pokonali Sandecję Nowy Sącz 4:0 (1:0). Dzięki środowej wygranej, świnoujścianie wskoczyli na drugie miejsce w tabeli. Ich strata do pierwszej Termaliki wynosi tylko punkt. W ograniu Sandecji pomógł Arkadiusz Aleksander, były gracz klubu z Nowego Sącza, który zdobył jedną z czterech bramek. Wyspiarze nie mają czasu na odpoczynek. W najbliższą niedzielę o punkty zagrają na wyjeździe z Bogdanką Łęczna.

Jako pierwsi groźnie zaatakowali goście. W 10 minucie strzał Piotra Giela z trudem na rzut rożny wybił Grzegorz Kasprzik. Spotkanie toczyło się w wolnym tempie, z dłuższymi okresami gry w środku pola. Blisko gola dla Floty był Patryk Fryc, jednak jego uderzenie z dystansu minimalnie minęło bramkę gości. W 32 minucie Wyspiarze objęli prowadzenie. Po dośrodkowaniu z autu piłka trafiła pod nogi Charlesa Nwaogu. Nigeryjczyk strzałem z piątego metra nie dał szans Marcinowi Cabajowi. Przed przerwą swoje okazje mieli jeszcze Krzysztof Bodziony oraz Arkadiusz Aleksander. Pierwszy uderzył niecelnie, drugi zdecydowanie za słabo.

Już na początku drugiej części Flota zdobyła drugą bramkę. Arkadiusz Aleksander podaniem uruchomił Sebastiana Olszara, który w sytuacji sam na sam podwyższył na 2:0. Goście jeszcze się nie otrząsnęli, a Flota zdobyła kolejnego gola. Piłkarze Sandecji bawili się piłką w okolicach swojego pola karnego, co skończyło się stratą. Arkadiusz Aleksander minął Marcina Cabaja i umieścił futbolówkę w pustej bramce przyjezdnych. Wyspiarze wyraźnie dominowali na boisku, a goście nie mogli stworzyć sobie klarownej sytuacji. W 68 minucie za faul na Charlesie Nwaogu czerwoną kartkę obejrzał Peter Petran. Z rzutu wolnego bramkarza Floty chciał pokonać Adam Mójta, ale Grzegorz Kasprzik kwadrans przed końcem pewnie interweniował. W 90 minucie gości dobił Marek Opałacz, wykorzystując podanie Charlesa Nwaogu.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne