Wygrana w wewnętrznym sparingu
Korzystając z przerwy na zmagania reprezentacyjne, Pogoń Szczecin rozegrała mecz kontrolny z drużyną, składającą się z zawodników rezerw i drużyny Młodej Ekstraklasy. Ekstraklasowa Pogoń nie wystąpiła w tym meczu w najsilniejszym składzie, stąd też od początku nie zdominowała swoich młodszych kolegów. Przez pierwszych kilka minut nielicznie zgromadzona publiczność oglądała piłkarski „bilard” w środku pola. Obie strony próbowały też wrzucać długie piłki za kołnierze obrońcom, ale przez obie defensywy zagrożenie było szybko neutralizowane. Pierwszy strzał na bramkę po składnej akcji lewym skrzydłem oddał Rafał Gutowski z zespołu rezerw/MESY. Broniący bramki Pogoni Rudnicki obronił na raty - piłka była mokra, a strzał po ziemi dosyć kąśliwy. Swoje okazje w pierwszej części mieli również gracze pierwszego składu, choć na pierwszą groźniejszą akcję trzeba było czekać cały kwadrans. Po dobrym podaniu Kamila Zielińskiego na bramkę Rudnickiego strzelał Mateusz Szałek. Kilkukrotnie uderzał też Takafumi Akahoshi, ale bez pozytywnego rezultatu.
Zmiany jakie nastąpiły w przerwie spowodowały, że trudno było trzymać się składów z pierwszej połowy. Np. Kajetan Pogorzelczyk w drugiej połowie nie zszedł z boiska, tylko zasilił szeregi pierwszego zespołu, podobnie jak Norbert Neumann. Bardziej zasadne stało się nazywanie drużyn „żółtymi” - teoretycznie pierwszy skład i „granatowymi” - rezerwy/MESA. Z boiska zniknął też Aka oraz Przemek Pietruszka. Pojawił się natomiast Wojciech Golla.
Zmiana stron i zmiana składów poprawiła bardziej grę „żółtych”. Po akcji „z niczego” Radosław Wiśniewski minął Fabiniaka i zdobył jedynego gola w tym spotkaniu. Mocno jednak przy okazji ucierpiał, ale dość szybko wrócił na boisko. „Granatowi” wyraźnie zwarli szyki w drugim kwadransie drugiej połowy. Odważnie próbowali zagrozić bramce rywala. Linia defensywy „żółtych” radziła sobie z odbiorem - tu wykazywał się m.in. Emil Noll - albo łapała rywali na ofsajd. Na zmianę wyniku mógł mieć wpływ Zieliński, drugą połowę rozgrywający w barwach „granatowych”, ale nie wykorzystał kilku dobrych sytuacji.
ďż˝rďż˝dďż˝o: Własne / Grzegorz Hatylak (Pogoń Szczecin)
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|