Będzie sroga zemsta?
W niedzielne popołudnie koszykarze Kotwicy Kołobrzeg zagrają w Zielonej Górze z drugą drużyną ligi - Stelmetem. Gospodarze, którzy będą mięli w 'nogach' wyprawę do Rosji w ramach rozgrywek EuroCup, będą bardzo chcieli zrewanżować się zachodniopomorskiej drużynie za porażkę w rundzie jesiennej, kiedy to grający zespołowo Czarodzieje z Wydm zwyciężyli 85 do 73. Pierwsze skrzypce w tamtym spotkaniu grało trio Mosley, Jefferson, Arabas, ale co ważne każdy z występujących wtedy zawodników miał swój wkład w zwycięstwo.
Podobnie jak jesienią obydwie drużyny mają podobne cele. Niedzielni gospodarze walczą o mistrzostwo a Kotwica mimo, że zapowiadała walkę o play-off tak naprawdę walczy o utrzymanie. Stelmet, nie liczą deklasacji w Sankt Petersburgu, w ostatnich czterech potyczkach odniósł cztery zwycięstwa, m. in. po dogrywce w Koszalinie. Niezatrzymania wówczas byli: Walter Hodge oraz Oliver Stević, którzy zdobyli 31 i odpowiednio 20 pkt.
Czarodzieje z Wydm w nowym roku wygrali tylko raz pokonując w derbowym spotkaniu AZS Koszalin. Jeszcze gorzej statystyki wyglądają jeżeli podsumować w całym sezonie wyjazdowe występy Kołobrzeżan, którzy są jedyną drużyną ligi bez zwycięstwa w hali przeciwnika.
Porównując ostatnie występy, składy obydwu zespołów nic nie zapowiada, żeby to się zmieniło. Czy będzie inaczej? Raczej mało prawdopodobne, ale wierzyć zawsze trzeba bowiem to tylko sport, w którym nie zawsze lepszy na papierze wygrywa. Tak było właśnie w listopadzie w Kołobrzegu. Początek spotkania o godzinie 15.30.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: pszczolek |
|