Ruch dał Flocie lekcje
W pierwszym spotkaniu kontrolnym przez zbliżającym się sezonem 2012/13, Flota Świnoujście przegrała z ekstraklasowym Ruchem Chorzów 0:4. Flota kompletnie nie radziła sobie na boisku. Drużyna nie potrafiła się zorganizować, wymienić kilku podań i zbudować akcji. Przebudziła się dopiero w końcówce pierwszej połowy, gdy groźny strzał w poprzeczkę oddał po rzucie rożnym Christian Nnamani. Kilka ofensywnych szarż świnoujścian w środkowej fazie meczu nie zmazało jednak wrażenia, że drużyny dzieliła tego dnia różnica klas. Tomasz Fornalik posłał do boju jedenastkę z pierwszoplanowymi postaciami swojego zespołu. Chorzowianie od początku kontrolowali boiskowe wydarzenia i na kilkanaście minut zepchnęli gości na własną połowę. Przewagę udokumentowali po raz pierwszy w 7. minucie, po wrzutce z prawego skrzydła Żeljko Djokicia i strzale szczupakiem Łukasza Janoszki. Prowadzenie zostało podwojone w 26. minucie po uderzeniu z dystansu Marka Zieńczuka.
Po przerwie Ruch postarał się ubarwić sparing kolejnymi trafieniami. Dokonali tego w 63. minucie Zieńczuk oraz w 66. Paweł Lisowski. Na szczególne brawa blisko tysiąca kibiców zasłużyło precyzyjne uderzenie tego pierwszego, z rzutu wolnego po faulu Michała Protasewicza. Na pół godziny przed ostatnim gwizdkiem trener Fornalik dokonał siedmiu zmian, desygnując do gry m.in. Andrzeja Niedzielana i Pavla Sultesa.
Składem rotował również Ryszard Kłusek, lecz roszady nie zmieniły obrazu widowiska. Flota w piątkowym meczu przetestowała bramkarza Grzegorza Kasprzika oraz ofensywnie usposobionych Bartłomieja Niedzielę i Mario Paveca.
�r�d�o: Sebastian Szczytkowski (SportoweFakty.pl)
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV |
|