Gotowi do walki o Ekstraklasę
W hali SDS odbyła się dziś prezentacja Pogoni Szczecin. Spotkanie z kibicami poprowadził znany i jak się okazało lubiany w Szczecinie - Mateusz Borek. Dziennikarz wspominał swoje początki w tym zawodzie i pierwsze transmisje ze Szczecina. - W Waszych żyłach płynie Granatowo - Bordowa krew, to powód do dumy. Życzę Wam awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej, 5 lat bez Ekstraklasy w Szczecinie, 5 lat bez Pogoni w Ekstraklasie to już stanowczo za długo. - mówił Borek, który sprawnie i z wyczuciem prowadził prezentację.
Przy gorących okrzykach wychwalających Dumę Pomorza przedstawiono kadrę szkoleniową oraz kolejne formacje. Po wzmocnieniach rywalizacja jest naprawdę duża.
- Stasiu Mazuro jest z Pogonią od zawsze, odkąd pamiętam. - mówił prowadzący, a kibice nagrodzili sympatycznego masażystę gromkimi brawami. - Poszliśmy dalej tą samą drogą, rozwijamy to co dobre a staramy się korygować to co złe. - przekonywał trener Marcin Sasal, który ogólnie był zadowolony z okresu przygotowawczego, ale nie krył, że Pogoń miała kłopoty z doborem sparingpartnerów, bowiem wiele zespołów odwoływało wcześniej zaplanowane spotkania. - Nie wiem jeszcze kto zagra w bramce szczecińskiej Pogoni, moją decyzję zarówno Bartek, jak i Radek poznają przed meczem. Chciałbym żeby każdy z nich był w pełni przygotowany do tego spotkania, żeby żaden nie odpuścił. Jak już wielokrotnie mówiłem uważam, ze mam do dyspozycji najlepszych dwóch bramkarzy w tej lidze, każdy z nich jest inny. Do tego doszedł jeszcze młody Krystian Rudnicki, który jest przyszłością tego klubu, ale musi się jeszcze wiele nauczyć. - podkreślał szkoleniowiec. - Nie patrzę na konkurentów, patrzę na siebie. - mówił Radosław Janukiewicz, któremu w ubiegłym tygodniu urodził się syn Filip. W podobnym tonie wypowiadał się Bartek Fabiniak. - Wiadomo, że żaden z nas nie chce siedzieć na ławce i obaj robimy wszystko, aby zarówno na treningach i w sparingach wypadać jak najlepiej, ale nie ma między nami niezdrowej rywalizacji. Następnie przyszła kolej na formację obronną. Tutaj nową gwiazdą będzie z pewnością Hernâni, były zawodnik Korony Kielce, który od stycznia 2011 roku posiada także obywatelstwo polskie. Jak to się stało, że z Ekstraklasy trafił do Pogoni? - To nie jest żadne ryzyko, wiem, ze Pogoń to klub z tradycjami, jest tu dobra drużyna i jej miejsce jest w Ekstraklasie, chce grać w Pogoni jak najlepiej i pomóc jej w awansie. - zapewniał piłkarz, który po cichu liczy na powołani do Reprezentacji od trenera Smudy. W pomocy pojawili się tacy zawodnicy jak Adrian Budka z Widzewa, Wojciech Golla z Lecha Poznań (Reprezentant Młodzieżowej kadry Polski). Obaj, podobnie jak pozostali koledzy liczą, że Pogoni przy ich pomocy uda się awansować. jak zawsze kibice docenili klasę 'niezniszczalnego' Ediego Andradiny, który wraz z wiekiem jest coraz lepszym zawodnikiem. Najwięcej emocji wywołała prezentacja napastników. O ile Donald Djousse otrzymał owacje za rewelacyjną jesienną rundę, o tyle Vuk Sotirović spotkał się z dość chłodnym przyjęciem i usłyszał pod swoim adresem kilka epitetów, co wcale nie przeszkodziło skonfliktowanemu z fanami Serbowi szeroko się uśmiechać do obiektywów fotoreporterów. - Mam nadzieję, że wszyscy Ci, którzy wygwizdali dziś Vuka szybko zmienią zdanie, kiedy strzeli on kilka bramek. - bronił piłkarza Grzegorz Smolny. Wielki potencjał zaprezentował w okresie przygotowawczym Łukasz Zwoliński, który podkreśla, że taka ilość goli to zasługa kolegów z drużyny, którzy bardzo dobrze mu podawali. Oby w rozgrywkach ligowych błyszczał taką samą skutecznością. Kontynuację walki o nowy stadion dla Szczecina zapowiedział prezes Pogoni Jarosław Mroczek, a po prezentacji kibice mogli spotkać się oko w oko ze swoimi ulubieńcami, którzy cierpliwie pozowali do zdjęć i rozdawali autografy.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|