Remis w Łęcznej
![]() Pierwsza połowa zakończona bezbramkowym remisem napawała wiarą, że po przerwie oba zespoły zagrają odważniej. Podczas pierwszych trzech kwadransów najlepsze okazje strzeleckie miała Ania Sznyrowska (Górnik) i Patrycja Balcerzak, która po raz kolejny chciała wykorzystać dokładne i mocne uderzenie z rzutów wolnych.
Drugie 45 minut zaczęło się bardzo pechowo dla piłkarek ze Szczecina.
Alekperova rzuciła dobrą piłkę między naszą obronę. Popełniłyśmy błąd i to było konsekwencją bramki- relacjonuje środkowa obrończyni Monika Kaźmierczak. Dodajmy, że bramkę wyprzedzając nasza defensywę i lobując wychodzącą Piotrowską strzeliła Sznyrowska. Po tej bramce jeszcze dwie okazje miała wspomniana wcześniej Sznyrowska, kapitan ekipy z Łęcznej. Potem do głosu doszły szczecinianki. Na początku spróbowała Sinka Zsuzsanna, która uderzyła jednak w Kiedrzynek. W 62 minucie do odegranej piłki od Zduneki na około 25 metrze dopadła Monika Sinka, która bez zastanowienia uderzyła i tym razem Katarzyna Kiedrzynek została efektownie przelobowana przez naszą piłkarkę. - Byłam bardzo szczęśliwa, bo od dłuższego czasu nie mogłam zdobyć bramki w oficjalnym meczu. To był dobry mecz- z uśmiechem opowiada Monika Sinka. Wyrównanie dodało animuszu ,,Womenkom', które zaczęły konstruować coraz ciekawsze akcje. Daria Kasperska szybko wznowiła grę po rzucie wolnym, Zdunek z Balcerzak rozegrały dwójkową akcję, ale zbyt duża wymiana podań zmusiła nasze piłkarki do oddalenia gry od pola karnego Łęcznej. Kapitalna sytuację miała ponownie Monika Sinka, która w sytuacji sam na sam uderzyła zbyt lekko i bramkarka Górnika sparowała piłkę na rzut rożny. To była najdogodniejsza akcja spotkania biorąc pod uwagę obie drużyny. Bramki: 1-0 Sznyrowska, 1-1 Monika Sinka Skład: Piotrowska, Barlage, Siwińska, Kaźmierczak, Gumuła(Żyła), Barlewicz, Balcerzak, Kasperska, Monika Sinka, Sinka Zsuzsanna, Zdunek ( Silkowska).
�r�d�o: women.pogonszczecin.info
relacjďż˝ dodaďż˝: paulinus |
|