Jeziorak wygrywa na Wybrzeżu
![]()
Piłkarze Marka Karmazyna na sobotnie spotkanie musieli wybrać się z sporym bagażem osłabień co niestety od trzech kolejek jest normą, ponieważ wciąż kontuzjowani są Rafał Bednarek, Marcin Kusa a także do grona kontuzjowanych dołączył Kamil Kusa. Z powodów osobistych brakowało Łukasza Modelskiego oraz Krzysztofa Borkowskiego a za żółte kartki musiał pauzować najlepszy strzelec ekipy żółto-czarnych Mateusz Chlibyk.
Jednakże skoncentrowani i zmotywowani przez swojego szkoleniowca piłkarze Jezioraka wyszli na boisko tylko i wyłącznie po komplet punktów i dobrze weszli w spotkanie bo juz w około 10 minucie na 1-0 dla gości gola strzelił Grzegorz Zajner, który perfekcyjnie uderzył piłkę którą z pola karnego po rzucie rożnym wybili zawodnicy Wybrzeża Rewalskiego. Pierwsza połowa to przewaga Wybrzeża Rewalskiego, jednakże zawodnicy Jezioraka także przeprowadzali groxne kontry. Wybrzeże miało dobre sytuacje w pierwszej połowie głównie po stałych fragmentach gry gdzie raz piłkarzy Jezioraka ratowała podwójnie poprzeczka a raz po strzale Sandzewicza Trela popisał sie kapitalną obroną. Druga połowa znowu dobrze zaczęła sie dla piłkarzy Marka Karmazyna, którzy wykorzystali senność zawodników z Rewala i podwyższyli stan meczu na 2-0 w 55 minucie meczu. Faulowany przed polem karnym byl Kwiatkowski jednak do piłki podszedł Kamil Fryszka, który strzałem stadiony świata umieścił piłkę w okienku bramki golkipera Wybrzeża i było 2-0 dla gości. Dla Fryszki był to drugi gol w drugim meczu dla żółto-czarnych. Od momentu straty przez Rewal bramki na 2-0 piłkarze z Wybrzeża przejęli inicjatywę i zaczeli groxnie atakować. Pod wodzą dobrze grającego w środku pomocy Husa piłkarze Wybrzeża stwarzali sobię groźne okazje co udokumentowali golem w 70 minucie meczu. Prawą stroną niepilnowany urwał się Murawski, który chciał dośrodkować w pole karne jednak uderzył futbolówkę tak, że wpadła ona do bramki po nieco niezrozumiałej interwencji Treli i zrobiło się 1-2 dla gości. Ostatnie 20 min meczu to akcje piłkarzy Wybrzeża i próby kontr w wykonaniu piłkarzy żółto-czarnych. Najlepszą okazje na zdobycie wyrównującej bramki Rewal miał w 92 minucie meczu gdy po fatalnym błędzie Bodysa piłkę bez krycia na 15 metr dostał napastnik Wybrzeża, który nie wiadomo dlaczego ale nie trafił w światło bramki. Po tej akcji sędzia główny zakończył spotkanie a zawodnicy Marka Karmazyna zgarnęli z ciężkiego terenu komplet punktów. Z przebiegu całego spotkania piłkarsko lepsi byli napewno gospodarze jednak w sytuacjach było równo i skuteczność w tym dniu piłkarzy Jezioraka dała im wygraną.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: B70 |
|