Polonia zwycięża w meczu o życie
Rozgrywki wojewódzkiej okręgówki wkraczają w decydującą fazę. Wciąż nie mamy zdecydowanego pewniaka do awansu, a także kilka drużyn walczy o utrzymanie. Mecz Światowida Łobez z Polonią Płoty, był pojedynkiem bezpośrednich rywali w walce o utrzymanie. Mecz w Łobzie to dla 'czarno-białych' najkrótszy wyjazd w sezonie. Po porażce ze Stalą Lipiany trener Józef Andrzejewski dokonał kilku zmian w składzie oraz ustawieniu. Już w pierwszych minutach zarysowała się przewaga gości. W 6 minucie z ok 30 metrów huknął Adrian Ratajczyk, ale zmierzającą w okienko piłkę bramkarz odbił na róg po pięknej paradzie. Minutę później po rzucie rożnym powstało zamieszanie w polu karnym Światowida ale strzał Łukasza Góralskiego okazał się zbyt lekki i goalkeeper ponownie wykazał się refleksem. W 16 minucie ponownie uderzył Ratajczyk, ale bramkarz znów był górą. Polonia próbowała strzelać z dystansu, jednak próby Sebastiana Woźniaka i Rafała Tytonia były nieskuteczne. Goście grali uważnie w obronie a tytaniczną pracę w środku pola wykonywał Paweł Mirecki.
Kiedy już wszyscy zbierali się do szatni przekątną piłkę w pole karne zagrał kapitan Polonii Góralski, a niemrawy do tej pory Łukasz Szwak strzałem głową wyprowadził 'czarno-białych' na prowadzenie. Po przerwie goście poszli za ciosem. Szwak zerwał się swoim skrzydłem uderzył po długim rogu, a odbitą przez bramkarza piłkę dobił niezawodny w takich sytuacjach Dariusz Skuratowski.
Odpowiedź gospodarzy była natychmiastowa. Wspaniały strzał oddal Damian Mosiądz i piłka wylądowała w okienku bramki Pawła Rozentalskiego. Moment później Polonia powinna dobić rywala. Szwak dwukrotnie powinien pokonać bramkarza drużyny z Łobza. A, że niewykorzystane sytuacje lubią się mścić, stan przedzawałowy trener gości miał w 63 minucie, kiedy to po jedynym w tym meczu błędzie Rozentalskiego, piłkę z linii bramkowej wybił Dawid Feledyn. Stoper Polonii doznał jednak kontuzji i w 73 minucie musiał go zastąpić Artur Nabrzewski. Polonia wciąż kontrolowała przebieg spotkania jednak w 83 minucie najlepszemu na boisku Pawłowi Mireckiemu zabrakło szczęścia w starciu z bramkarzem gospodarzy. Jednak wynik jeszcze uległ zmianie w 94 minucie, szybką akcję wykończył niezawodny Łukasz Góralski. W meczu bezpośrednich rywali o utrzymanie płotowska Polonia górą. A już w najbliższą środę kolejny ważny mecz w walce o wojewódzką okręgówkę. Rywalem 'czarno-białych' będzie mająca jedno oczko więcej w tabeli drużyna Ehrle Dobra Szczecińska. Początek spotkania o godzinie 16.00. Zapraszamy kibiców bardzo serdecznie.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: thefrog |
|