Odwilż na arenach okręgówki
Wiosna, wszystko zaczyna się zielenic, coraz cieplej na ulicach, na sercu tak jakoś cieplej. Jednak brakuje czegoś - dla każdego fana nie ma prawdziwej wiosny bez startu rozgrywek piłkarskich. Liga Mistrzów już ruszyła, wiec i nadszedł na bliższą nam okręgówkę, czysty futbol bez zamętu związanego z EURO 2012.
Wiosnę w Bierzwniku zainaugurują razem z miejscowym Orłem chłopcy trenera Kubackiego w niedzielę, 18 marca 2012 na przepięknym obiekcie umiejscowionym na ulicy Krajowej Rady Narodowej. Beniaminek z Bierzwnika koniec rundy nie może zaliczyć do udanych, na ostatnich 7 meczów podopieczni trenera Krynickiego zdobyli ledwie 4 pkt. Wydaje się to dziwne, ponieważ nie są to zawodnicy 'spod Żabki'. Bryluje wśród nich K. Jaromirski organizujący grę Orła w środku, mimo feralnej kontuzji pleców, jest w gazie i może sporo namieszać w niedziele. Oczywiście nie możemy zapomnieć o zawsze niebezpiecznym napastniku jakim jest Bartosz Lendzion, talentu nie brakuje również Władyczakowi czy Jureckiemu.
Jeśli chodzi o drużynę Remoru, ofensywę będzie napędzał Marcin Misiek, który był bliski przejścia do drużyny z Dobrzan, jednak sentyment do swojego macierzystego klubu zaważyła i w tych trudnych chwilach dla Remoru Misiek nie wahał się z decyzja o odrzuceniu intratnej oferty z Zorzy. Nie można zapomnieć o dwóch filarach Recza, braciach Żybko. Starszy Błażej jest kapitanem i jednym z najlepszych graczy Remoru w historii, praktycznie sam tworzy formacje defensywną ekipy z Recza. Młodszy z braci Żybko, wydaje się przerastać talentem swego brata i wydaje się kwestia czasu, gdy przeczytamy o transferze do jednej z czołowych drużyn ekstraklasy. Drużyna Remoru jednak to nie tylko bracia Żybko i Misiek, ale dzięki wybornej atmosferze w szatni cala drużyna jest rodzina, której spoiwem jest trener Kubacki.
Starcie tych drużyn zapowiada się niezwykle interesujące, każda z ekip jest młoda i głodna sukcesów, gotowa na prawdziwą wojnę o 3 ważne punkty dla układu tabeli. Lekka przewagę wydaje się mieć goście z Recza w postaci „szponu”, którym jest Misiek mogący zadać śmiertelny cios w każdym momencie spotkania, jednak Jaromirski próbując go zneutralizować nie cofnie się przed niczym nawet wsadzając palec w oko napastnikowi z Recza. Dwie silne drużyny, dwóch wyśmienitych szkoleniowców, jednak zwycięzca może być jeden. Na ten pasjonujący pojedynek zapraszam wszystkich chętnych, porwijmy naszych faworytów i razem z nimi stwórzmy ten spektakl.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: orzelfans |
|