Spójnia wygrała na wyjeździe
![]()
Ciężar zdobywania punktów na siebie wzięli rezerwowi w zespole z Przemyśla, czyli Bartosz Bal i Grzegorz Płocica. Było to konieczne, ponieważ goście wyeliminowali Huberta Mazura, który do kosza trafił tylko raz. U biało-bordowych tak samo było z Adamem Parzychem, który zanotował na swoim koncie jedynie dwa oczka. W drugiej kwarcie stargardzianie okazali się skuteczni w ataku i prowadzili dziesięcioma punktami. W ekipie prowadzonej przez Macieja Milana nieskuteczny w rzutach wolnych był Miszczuk.
Po przerwie team prowadzony przez Tadeusza Aleksandrowicza podwyższał swoje prowadzenie, po trafieniu Grudzińskiego przewaga wzrosła do piętnastu punktów. Miejscowi jednak za sprawą osłabienia przeciwnika zaczęli odrabiać straty i do remisu brakowało jedynie trzech oczek. Spójnia jednak nie załamała się i za sprawa trafienia z dystansu przez Kalinowskiego wróciła do gry. Kolejne akcje przemyślan spowodowały, że miejscowa publiczność zaczęła ich żywiołowo dopingować. Kolejne punkty dla biało-bordowych zdobył Ochoński, który wykorzystał luki w obronie Polonii. Ostatnie minuty niedzielnego pojedynku należały do teamu ze Stargardu. Dzięki wygranej podopieczni Tadeusza Aleksandrowicza zajęli piąte miejsce i powalczą w I rundzie play-off z pruszkowskim Zniczem Basket. Zespół z Podkarpacia o ligowy byt zmierzy się ze Sportino Inowrocław.
ďż˝rďż˝dďż˝o: sportowefakty.pl/Patryk Neumann/własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|