Spójnia Stargard wygrała w osiemnastej kolejce z Sudetami Jelania Góra 69:57. Wygrana Spójni dała jej samodzielne czwarte miejsce w tabeli. Mają punkt przewagi nad Rosą ale mają z nimi lepszy bilans punktowy więc jak by mieli tyle samo punktów Stargardzianie i tak byli by przed Radomianami.
Natomiast tracą także jeden punkt do trzeciego i drugiego miejsca, a do pierwszego dwa punkty. Jednak już w lutym podopieczni Aleksandrowicza podejmą całą czołówkę tabeli (pierwsze miejsce drugie i trzecie) we własnej hali i wygrywając te spotkania mają szansę pozostać liderem pierwszej ligi koszykówki.

Spotkanie lepiej zaczęli Jeleniogórzanie. Po połowie pierwszej kwarty przyjezdni prowadzili 6:10. Jednak Spójnia szybko się obudziła i już po trzech minutach prowadziła 17:11. Świetnie grał Piotr Wojdyr, który świetnie sprawdził się na linii rzutów osobistych w pierwszej kwarcie Spójnia wygrała 20:11.

Druga kwarta zaczęła się od rzutu Pabiana za dwa, ale szybko za linii 6,75 odpowiedział Prostak i na tablicy widniał wynik 22:14. Jednak ten moment był przełomowy Sudety nie potrafili przez sześć minut zdobyć ani jednego punktu. Spójnia bezlitośnie to wykorzystała i na trzy minuty do przerwy prowadziła 30:14. Jednak Sudecianie się obudzili i do przerwy przegrywali 34:23.

Kijanowski rzutem za trzy otworzył trzecią kwartę i zrobiło się nerwowo bo gospodarze z prawie dwudziestopunktowej przewagi mieli już tylko osiem. Jednak świetnie grali Parzych i Stepień po ich zagraniach zrobiło się 41:28. Przeciętnie grali Bodych i Grudziński ale trafiali do kosza i biało bordowi odbudowali powoli przewagę. Ostatecznie Jelenia Góra traciła po trzeciej kwarcie czternaście punktów.

Parzychowi dobrze dzisiaj wychodziły rzutu za trzy punkty dzięki niemu Spójnia już do końca mogła grac spokojnie. Przewaga urosła do dziewiętnastu punktów. Jednak Sudety chcieli odjechać ze Stragrdu Szczecińskiego z honorem i ostatecznie przegrali dwunastoma punktami 69:57.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/pzkosz.pl