Przegrali po dogrywce
Koszykarze Kotwicy Kołobrzeg przegrali na własnym parkiecie z zespołem Śląska Wrocław 68:73. Do wyłonienia zwycięskiej drużyny potrzebna była dogrywka. Pierwsza kwarta to dobry start Śląska, który wyszedł na prowadzenie 6:0. Dopiero dobra postawa Marko Djuricia pozwoliła kołobrzeżanom utrzymywać dystans do gości z Dolnego Śląska. Na celne rzuty Paula Grahama Kotwica odpowiedziała swoją najsilniejszą bronią, kończąc kwartę z wynikiem 4/5 za trzy punkty. Już po pierwszych 10 minutach pięć asyst zanotował Robert Skibniewski.
W drugiej kwarcie wrocławianie pokazali to, czym Kotwica imponowała w starciu z PBG Basketem, czyli zbiórkami w ataku, których na koniec meczu mieli aż 14. W tej części gry działo się bardzo dużo, z jednej strony Kotwica trafiała za trzy, a z drugiej Śląsk wykonał dużo akcji 2+1. Ostatecznie po drugiej kwarcie było 38:37 dla gości.
Po przerwie mecz się mocno wyrównał. Żadna ze stron nie potrafiła wypracować sobie dogodnej przewagi. Czarodzieje z Wydm notorycznie przestrzelali rzuty wolne. Kiedy wydawało się, że Śląsk wyjdzie na prowadzenie, Oded Brandwein trafiał ważne trójki. Trzecia kwarta zakończyła się celnym rzutem z półdystansu Darrella Harrisa na równo z syreną. W czwartej kwarcie Kotwica odskoczyła już nawet na siedem punktów. Bardzo dobrze radzili sobie Jessie Sapp i Łukasz Wichniarz, którzy napędzali poczynania zespołu. Na dwie i pół minuty przed końcem gospodarze prowadzili 60:55. Na 30 sekund przed końcem wyrównał Robert Skibniewski i było 65:65. Na 14 sekund przed końcem kołobrzeżanie mieli piłkę z autu i o czas poprosił trener Tomasz Mrożek. Ostatecznie Oded Brandwein nie trafił rzutu z półdystansu na zwycięstwo i w Hali Milenium potrzebna była dogrywka. W dodatkowym czasie gry więcej zimnej krwi zachowali goście, którzy m.in. za sprawą Aleksandara Mladenovicia wyszli na prowadzenie i nie oddali go do końca. Kotwica próbowała jeszcze coś osiągnąć i po trójce Harrisa było 68:71. Swoje szanse mieli jeszcze Jessie Sapp i Łukasz Wichniarz, ale to ostatecznie Śląsk zakończył spotkanie po swojej myśli.
�r�d�o: plk.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Bengoro |
|