Chemik zagrał z Akademią
Po niedzielnych spotkaniach juniorów Chemika Policew Ligach Wojewódzkich można mieć mieszane uczucia. Juniorzy starsi mimo wielu znakomitych okazji do zdobycia bramki przegrali z Akademią Piłkarską Szczecin 0:3 (0:2). Z kolei juniorzy młodsi bez większych problemów poradzili sobie z Akademią 5:2 (3:1). Dorobkiem bramkowym podzielili Sylwester Trepkowski, który zdobył trzy bramki oraz autor dwóch trafień, Emil Kupiński.
JS Akademia Piłkarska Szczecin - KP Chemik Police 3:0 (2:0)
Bramki: 1:0 - 23 minuta - Filip Łaznowski 2:0 - 25 minuta - Dawid Kort 3:0 - 79 minuta - Maciej Praszczyk Stojący w bramce Chemika Łukasz Ubycha nie miał większych szans przy pierwszych dwóch bramkach. Filip Łaznowski i Dawid Kort precyzyjnymi strzałami z dystansu nad bramkarzem posyłali piłkę do braki Chemika. Łaznowski strzelał z lewej strony pola karnego w długi słupek, zaś Kort przymierzył pod poprzeczkę z ponad 20 metrów. Dziesięć minut przed końcem spotkania policzan dobił Maciej Praszczyk który na wślizgu wykończył centrę Michała Korupki. JM Akademia Piłkarska Szczecin - KP Chemik Police 2:5 (1:3) Bramki: 0:1 - 8 minuta - Sylwester Trepkowski 0:2 - 25 minuta - Sylwester Trepkowski 0:3 - 35 minuta - Sylwester Trepkowski 1:3 - 40 minuta - Michał Zwierko 1:4 - 45 minuta - Emil Kupiński 1:5 - 58 minuta - Emil Kupiński 2:5 - 69 minuta - Patryk Ortel Bohaterem spotkania bez wątpienia był Sylwester Trepkowski, który co chwilę męczył defensorów Akademii i w pierwszej połowie skompletował hattricka. Pierwszą bramkę Trepkowski zdobył strzałem ze środka pola karnego po wyrzucie z autu. Kilkanaście minut później napastnik Chemika popędził lewą stroną i po zbiegnięciu do środka w sytuacji sam na sam strzałem po ziemi umieścił piłkę w bramce. Wreszcie pięć minut przed przerwą po uderzeniu zza pola karnego przy słupku bramkarz ze Szczecina po raz trzeci wyjmował piłkę z bramki. Straty w doliczonym czasie gry zmniejszył Michał Zwierko, który Krystiana Kulika pokonał strzałem zza pola karnego pod poprzeczkę. W drugiej połowie defensywę Akademii oprócz Trepkowskiego rozbijał także Emil Kupiński, który dwukrotnie ośmieszył defensorów ze Szczecina. Najpierw przedarł się środkiem przez dwóch obrońców i strzelił obok słupka. A po kilkunastu minutach ograł trzech obrońców i mierzonym strzałem z 8 metrów przy słupku podwyższył na 5:1. Akademia była w stanie odpowiedzieć tylko jedną bramką, gdy po dokładnym podaniu akcję sam na sam z Kulikiem wykorzystał Patryk Ortel.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|