Przedostatni sparing Gryfa Nowielin przed ligą
Pod nieobecność kilku podstawowych zawodników przyszło gospodarzom rozegrać mecz sparingowy z drużyną Gryfa Sulimierz. Brak ten był szczególnie mocno widoczny w pierwszej połowie meczu, która w wykonaniu Nowielinian była nieskładna.
Warunki w tej części gry zdecydowanie dyktowali goście. Przewagę udokumentowali jednak dopiero w 32 minucie meczu po przerzucie piłki ze środka boiska na lewą stronę i strzale, po którym bramkarz, mimo interwencji, nie miał nic do powiedzenia. Goście poszli za ciosem i w następnej akcji po idealnym rozprowadzeniu piłki podwyższyli na 2:0. Kolejne zagrania w wykonaniu imiennika z Sulimierza nie przyniosły jednak zmiany rezultatu, a ostatnie minuty pierwszej połowy, ze względu na pogodę, były już raczej wyczekiwaniem zawodników obu ekip na gwizdek ogłaszający przerwę.
Druga połowa była już bardziej wyrównana, ale to goście prowadzili grę, a gospodarze, w wyniku braków kadrowych, grali z kontry. Jak się później okazało dało to wymierny efekt końcowy. Jedną z takich kontr przeprowadzili w 63 minucie meczu. Strzał na bramkę zamienił Tomasz Szczapa i było już tylko 2:1 dla Sulimierzan. Atak pozycyjny drużyny gości nie przynosił zmiany rezultatu, brakowało celnego strzału, ostatniego podania, bądź na drodze stawał stoper miejscowych. Po meczu zawodnicy przyjezdni sami przyznali, że jest to ich mankament, który decyduje w dużej mierze o wyniku końcowym drużyny. W ekipie gospodarzy groźne były wrzutki z prawej strony boiska. W ciągu 2 minut gospodarze zdołali dzięki temu odwrócić losy spotkania. Najpierw jedną z nich wykończył głową Ireneusz Tyrajski, a dwie minuty później w takiej samej sytuacji znalazł się Mariusz Szymkowicz i wynik brzmiał 3:2 dla Gryfa Nowielin. Gospodarze mieli szansę na jeszcze wyższy wynik, ale znakomicie zachował się bramkarz gości i po strzale wspomnianego już wcześniej Szczapy zdołał sparować piłkę na poprzeczkę, a następnie jeden z zawodników wybił piłkę na rzut rożny. W końcówce spotkania swojej szansy nie wykorzystali goście z Sulimierza oddając niecelny strzał, po którym bramkarz nawet nie musiał interweniować.
Za tydzień gospodarze rozegrają już mecz pucharowy, a ich przeciwnikiem będzie zespół GKS Golenice na co dzień występujący w A-klasie. Mecz rozpocznie się o godz. 16. Serdecznie zapraszamy, emocje gwarantowane. źródło: własne relacjďż˝ dodaďż˝: kempes7 |
|