Cenne zwycięstwo w Koninie
Po wysokiej porażce w Pucharze Polski Olimpijki udały się na wyjazdowy pojedynek z wiceliderem I ligi rezerwami Medyka Konin.
W pierwszym składzie po raz pierwszy wyszła Angelika Jabłońska oraz powróciła do niego Karolina Semczyszyn. Nasze zawodniczki rozpoczęły spotkanie bardzo skoncentrowane i od pierwszej minuty realizowały bardzo dokładnie przedmeczowe założenia. Pierwsza połowa była bardzo wyrównana, lecz to Olimpia miała sytuację, w której mogła paść bramka, lecz Joanna Tokarska mogła mijać w polu karnym leżącą już obrończynię i z kilku metrów uderzyć na bramkę.
W przerwie drobne wskazówki trenerów i koncentracja na druga połowę. Dziewczyny same czuły, że to jest jak na razie dobry mecz w ich wykonaniu. Druga odsłona w dalszym ciągu była wyrównana, lecz jedyną bramkę tego meczu zdobyły nasze zawodniczki. Magdalena Lachman ogrywa na prawym skrzydle zawodniczkę z Konina i dośrodkowuje w pole karne wprost pod nogi Tokarskiej. Szogun wystawia piłkę do lepiej ustawionej Justyny Siwek, która strzałem z ponad 20 metrów uderza lewą nogą do siatki Medyczek. Radość w naszym obozie zapanowała olbrzymia. Olimpijki do samego końca walczyły o każdy metr boiska, za co w nagrodę zdobyły 3 punkty z silnym rywalem.
Warto w tym momencie przytoczyć przysłowie, że prawdziwego sportowca poznaje się po tym, jak szybko potrafi się podnieść po porażce. Nasze dziewczęta zrobiły to w ekspresowym tempie i pokazały, że jeszcze nie należy ich skreślać z walki o czołówkę I ligi! Teraz przerwa na kadry, a za dwa tygodnie Olimpia zagra na własnym boisku ze Stilonem Gorzów.
�r�d�o: www.mksolimpia.szczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: szlemiel |
|