Szczęśliwa wygrana Znicza
![]() Pierwsze piętnaście minut należało do przyjezdnych, którzy za wszelką cenę chcieli przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. W polu karnym gospodarzy po strzale M. Gradusa piłka trafia w rękę jednego z miejscowych piłkarzy. Sędzia wskazuje na wapno. Do piłki podchodzi ww. piłkarz. Jego intencje odczytuje bramkarz, ale piłka ociera się o obrońcę gospodarzy i po dobitce futbolówka ląduje w siatce. Strzał na raty, a na twarzach gości widnieje radość, która zamienia się w niedowierzania, a następnie zdziwienie i żal. Sędzia nie uznaje bramki z wiadomych sobie tylko powodów. Podłamani Łosośniczanie walczą dalej, gra się zaostrza. Do głosu coraz częściej dochodzą gospodarze, którzy w około 30 minucie trafiają do siatki gości. Po akcji napastnik przeprasza obrońców z Łosośnicy za strzelenie bramki z 2 metrowego spalonego. Do końca pierwszej połowy wynik pozostaje nie zmieniony.
Druga odsłona meczu to kontynuacja 'brzydkiej' gry w wykonaniu obu drużyn. Widowisko, które służy rozrywce zamieniło się w boiskową 'wojnę'. Pokazanie kilku kartek w tym spotkaniu nikomu by nie zaszkodziło, a na pewno uspokoiło by grę. W tej części spotkania LKS Jastrząb zepchnął drużynę Znicza do defensywy. Jednak upływające minuty meczu ukazywały tylko brak skuteczności w wykonaniu przyjezdnych. Znicz miał także swoje okazje z kontrataku jednak i one pozostały nie wykorzystane.
W 93 minucie obrońca Jastrzębi A. Nowacki stanął przed 100% sytuacją bramkową. Wystarczyło umieścić piłkę w pustej bramce gospodarzy. Jednak i to okazało się zbyt wielkim wysiłkiem. Mecz zakończył się skromną wygraną gospodarzy. relacjďż˝ dodaďż˝: bartek19176 |
|