Niewykorzystany karny
Piłkarze Gwardii Koszalin po sześciu meczach bez porażki tym razem musieli pogodzić się z utratą punktów w Gdańsku, gdzie po dość emocjonującym pojedynku ulegli rezerwom Lechii 1:0 (1:0). Pierwszy kwadrans spotkania przy ul.Traugutta przebiegał niemal w całości pod dyktando gości, którzy zdominowali grę w środku boiska i dłużej utrzymywali się przy piłce. Z przewagi tej niewiele jednak wynikało, ponieważ w decydujących momentach koszalinianom brakowało dokładności. Szczególnie gorąco pod bramką wracającego po kontuzji Sebastiana Małkowskiego zrobiło się po akcji Łukasza Jarosiewicza. Piłka po strzale pomocnika gości odbiła się od słupka. Trzy minuty przed końcem pierwszej części gospodarze objęli prowadzenie. Po błędzie przy wyprowadzaniu futbolówki, doskonałej okazji nie zmarnował strzelec dwóch goli ze środowego meczu z Pogonią Barlinek- Adam Duda.
Po przerwie uwidoczniła się przewaga drużyny gospodarzy. Podopieczni Tomasza Untona wykazując bardzo dobre przygotowanie fizyczne na niewiele pozwalali w tej części zawodnikom przyjezdnym. Sporo pracy w tym spotkaniu miał prowadzący zawody sędzia Mirosław Cyrson z Bytowa, który często zmuszany był do karania piłkarzy żółtymi kartkami. Kolejne takie upomnienie otrzymał między innymi Jacek Magdziński, którego zabraknie w środowym meczu w Drawsku Pomorskim z Drawą.
Mimo słabszej gry w drugich czterdziestu pięciu minutach, doskonałą okazję do doprowadzenia do wyrównania miał w 83 minucie Paweł Nowacki. W polu karnym Lechii nieprzepisowo powstrzymywany był szarżujący Marcin Ignaszewski i arbiter wskazał na „wapno”. Do ustawionej na jedenastym metrze piłki podszedł właśnie koszaliński rozgrywający. W pojedynku wychowanka warszawskiej Varsovii i jednokrotnego reprezentanta Polski lepszy okazał się Sebastian Małkowski,który obronił strzał zawodnika gości. Do końca spotkania rezultat nie uległ już zmianie i Gwardia przegrała w Gdańsku z rezerwami Lechii 0:1.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/gwardia-koszalin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: BABol |
|