Bez punktów w Wejherowie
Drugą z rzędu porażkę ponieśli piłkarze Pogoni Barlinek ulegając w Wejherowie miejscowemu Gryfowi 0:2 (0:0). Bramki dla gospodarzy zdobyli Adrian Kochanek w 65min i Mateusz Toporkiewicz w 83min. Mecz szczególnie w pierwszej połowie był rozgrywany przy dusznej upalnej pogodzie ale zawodnicy obu zespołów na boisku nie oszczędzali się i publiczność zgromadzona na Wejherowskim Wzgórzu Wolności obejrzała ciekawe widowisko piłkarskie.
Pierwszą szanse na zdobycie gola miała Pogoń w 10min meczu w dogodnej sytuacji po wymianie piłki z Protasewiczem znalazł się B. Kubiak który uderzył w długi róg bramki tuż obok słupka. Pięć minut później z dystansu obok bramki strzelał Stukonis. W odpowiedzi niecelnie uderzali Kotwica i Gicewicz. W 31min znakomitą interwencją popisał się Tomczak wybijając piłkę na rzut rożny po strzale Kołca. Cztery minuty później w polu karnym obrońcy Gryfa w ostatniej chwili zatrzymali szarżującego Bejuka.
W 38min goście mieli najlepszą okazję na zdobycie gola. Po kontrze Bejuk zagrał w pole karne do B. Kubika, który strzałem z pierwszej piłki trafił w głowę wychodzącego z bramki bramkarza. Próbujący dobić strzał kolegi Świtaj został powalony na ziemie przez obrońcę jednak arbiter nie podyktował rzutu karnego. Końcówka pierwszej połowy należała do gospodarzy. Najpierw Krzemiński trafił w zewnętrzną część słupka, a po chwili refleksem błysnął golkiper Pogoni odbijając strzał Toporkiewicza z narożnika pola karnego.
Drugą odsłonę meczu rozpoczął niecelny strzał Świtaja z 25m. W 53min Gaca ofiarną interwencją w polu karnym uratował zespół z Barlinka przed stratą bramki. Dziesięć minut później Toporkiewicz trafił w spojenie słupka i poprzeczki. Niestety chwile później gospodarze objęli prowadzenie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niepilnowany na drugim słupku głową umieścił piłkę w bramce. Zespół z Barlinka po stracie gola ruszył do śmielszych ataków i dwukrotnie był bliski zdobycia wyrównującego gola. Najpierw Najewski bezpośrednio z rzutu rożnego zmusił do ofiarnej interwencji golkipera Gryfa, a w 81min Bejukowi zabrakło kliku centymetrów, aby umieścić futbolówkę w bramce po dośrodkowaniu Tuńskiego. W 83min gospodarze przeprowadzili kontrę po której zdobyli druga bramkę. Krzemiński strzelał z linii bocznej pola karnego jej w siatce Pogoni. Zespół z Wejherowa mógł zdobyć jeszcze trzeciego gola w 90min jednak znakomitymi interwencjami popisał bramkarz z Barlinka broniąc strzały Pomorskiego i Tatarczuka. Mecz zakończył celny strzał Bejuka obroniony przez golkipera gospodarzy.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne/ www.pogonbarlinek.futbolowo.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: Pogon74 |
|