Do trzech razy sztuka?
Do trzech razy sztuka? Z takimi nadziejami rozpoczną kolejne spotkanie ligowe piłkarze Chemika Police. W sobotę w Koszalinie nasi zawodnicy zmierzą się z beniaminkiem III ligi Bałtykiem. Początek rywalizacji o godzinie 18.00.
Bałtyk Koszalin to jeden z najstarszych i jednocześnie najbardziej doświadczony przez los klub naszego województwa. Zespół z Koszalina który powstał tuż po wojnie (1946) będąc w cieniu resortowej, milicyjnej Gwardii przez wiele lat tułał się po niższych klasach rozgrywkowych. Działając w „utrudnionych” warunkach Bałtyk dwukrotnie upadał. Szczególnie trudna była odbudowa klubu, która nastąpiła w połowie lat 90-tych. Klub nie istniał od ponad dekady (od 1979 roku) i twórcy obecnego Bałtyku zmuszeni byli do odtwarzania struktur od podstaw i w oparciu o koszalińską młodzież. Dzięki pracy z młodzieżą klub z Koszalina zaczął liczyć się w rozgrywkach juniorskich, czego efektem były występy z Mistrzostwach Polski juniorów.
W zeszłym sezonie oparty o wychowanków i zawodników z regionu Bałtyk występował w rozgrywkach IV ligi i po bojach z Drawą Drawsko i Gryfem Kamień Pomorski zajął pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Niewątpliwym sukcesem klubu były także występy w Pucharze Polski. Zespół z Koszalina wygrał m.in. z Victorią Sianów, Drawą Drawsko i Gwardią Bałtyk i awansował do wojewódzkiego finału Pucharu w którym pokonał Arkonię Szczecin (0:0 i 3:1). Dzięki wygranej w finale zespół awansował do rozgrywek szczebla centralnego i po jednym spotkaniu, porażce z Zawiszą Bydgoszcz (0:2), zakończył swoją przygodę z Pucharem. Po awansie do III ligi koszalińscy kibice zacierali ręce na czekające ich w drugiej kolejce derby Koszalina. Tymczasem Bałtyk po remisie 1:1 z Lechią II Gdańsk spotkania drugiej kolejki już nie rozegrał. Po wizytacji na stadionie koszalińska Policja uznała, że spotkanie z Gwardią ze względu na stan obiektu nie może się odbyć i derbową potyczkę przełożono na koniec września. Spotkanie z Gwardią miało nieco rozjaśnić na co stać koszaliński Bałtyk. Tymczasem formę zawodników można oceniać wyłącznie przez pryzmat spotkań sparingowych. A w nich podopieczni trenera Mariusza Lenartowicza początkowo spisywali cię całkiem nieźle. W pierwszych spotkaniach wyższość KKPN musiała uznać drugoligowa Bytovia Bytów (3:2) oraz Leśnik/Rossa Manowo (2:0). Później Bałtyk rozegrał pucharowe spotkanie z Zawiszą, po czym w sparingu przegrał z Kotwicą (1:4), zremisował z Lechem Czaplinek (1:1) i wysoko pokonał Jantar Ustka (4:0). Przed sobotnim spotkaniem kompletnie nic nie wiadomo na temat naszego przeciwnika. Latem bowiem zespół opuścił trener oraz kilkunastu zawodników. Ośmiu z nich wybrało występy w IV-ligowym Leśniku/Rossa Manowo. Braki w zespole uzupełniono częściowo piłkarzami z drużyny juniorów starszych, którzy w minionym sezonie wywalczyli brązowy medal Mistrzostw Polski juniorów. Przed sobotnim spotkaniem ciężko jest wskazać kto wygra potyczkę. Z obozu Chemików nie docierają informacje o kontuzjach, ani innych problemach zdrowotnych. Natomiast na pewno cieszy powrót do gry Filipa Kosakowskiego, który odpokutował czerwoną kartkę i prawdopodobnie wróci do wyjściowej jedenastki. Początek ligowej potyczki z Bałtykiem w najbliższą sobotę o godzinie 18.00.
�r�d�o: www.chemik.police.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: C80 |
|