Taki mecz to rzeczywiście wstyd
Na konferencji prasowej, po kompromitującej porażce Pogoni Szczecin z Olimpią Elbląg, trener Portowców Marcin Sasal nie ukrywał, że była to wstydliwa porażka. - Ta porażka jest przede wszystkim wstydliwa. Po pierwszej połowie nie wykorzystaliśmy sytuacji, które sobie stworzyliśmy i optycznej przewagi - rozpoczął trener Sasal. - Na dodatek nie potrafiliśmy strzelić bramki. W drugiej połowie naraziliśmy się na kontry, a co innego zakładaliśmy sobie w szatni. Inaczej się stało straciliśmy bramki i punkty. Graliśmy zbyt nerwowo. Rzeczywiście błędy, które popełniliśmy, kosztowały nas utratę dwóch bramek. Nie potrafiliśmy strzelić drugiego gola. W końcówce meczu Hernani próbował jeszcze wyrównać. Miał dobrą sytuacji do strzelenia na pustą bramkę. Taki mecz to rzeczywiście wstyd. Jesteśmy, znaczy byliśmy liderem, bo na pewno nim nie jesteśmy. Przegraliśmy z ostatnią drużyną w tabeli i niestety skompromitowaliśmy się świątecznym okresie.
W o wiele lepszym nastroju był drugi trener gospodarzy, którzy w Wielką Sobotę sprawili największą niespodziankę w całej pierwszej lidze. - Nasz zespół pokazał charakter i wolę walki. Rozegraliśmy całkiem przyzwoity mecz - skomentował Szymon Szałachowski, II trener Olimpii Elbląg. - Trenerowi Pogoni mówię głowa do góry. Przegrać z nami to nie taki wstyd, bo zagraliśmy niezłe zawody. W ogóle dzisiejsze spotkanie stało na dość wysokim poziomie. Wcale nie było widać, że to mecz lidera z ostatnim zespołem. Piłka nożna rządzi się swoimi prawami. Dopóki piłka w grze, wszystko jest możliwe. Z tego miejsca chciałbym podziękować przede wszystkim zawodnikom, że udźwignęli presję oraz kibicom, szczególnie tym zagorzałym. Dla nich warto grać, w to wszystko się bawić i być tutaj. Ja jestem dumny z tego, że jestem Olimpijczykiem po takim meczu. Atmosfera w szatni w tej chwili jest naprawdę bardzo dobra. Myślę, że będziemy walczyć dalej. Pochwalę Mateusza Górkę za świetny debiut. Chłopak ma 18 lat wiążemy z nim duże nadzieje. Niezły występ zaliczył bramkarz Aleksiej Rogaczow. To dowód na to, że polityka transferowa klubu nie jest najgorsza, jak twierdzą malkontenci. Nie złożyliśmy broni i wszystko przed nami. Będziemy walczyć, żeby kibice mogli zobaczyć częściej tak grającą Olimpię. Czyli waleczną, agresywną i taką, która nie wystraszyła się lidera. Dziękuję jeszcze raz wszystkim, którzy przyczynili się do tego zwycięstwa.
�r�d�o: www.PogonSzczecin.pl
relacjďż˝ dodaďż˝: WpV
|
|

I liga (2011/2012) |  | Olimpia Elbląg | Pogoń Szczecin |  | 2 | 1 | 07-04-2012 17:00 | 1:0 - 68' - Chałas
1:1 - 74' - Radler
2:1 - 80' - Chałas | | Olimpia: 30. Aleksiej Rogaczow - 29. Aleksandr Tiszkiewicz (78, 2. Marcin Pacan), 4. Nikołaj Borsukow (83, 3. Mateusz Lisiecki), 13. Maciej Scherfchen, 24. Witalij Nadijewskij - 10. Lubomir Lubenow, 7. Andrzej Matwijów, 23. Paweł Czoska, 11. Michaił Koladko (46, 8. Tomasz Chałas), 6. Anton Kołosow - 14. Mateusz Górka
Pogoń: 84. Radosław Janukiewicz - 10. Adrian Budka, 2. Błażej Radler, 44. Hernâni, 6. Przemysław Pietruszka - 11. Robert Kolendowicz (79, 28. Mateusz Lewandowski), 20. Bartosz Ława, 27. Takafumi Akahoshi, 5. Andradina (59, 82. Vuk Sotirović), 9. Adam Frączczak - 13. Łukasz Zwoliński (68, 14. Wojciech Golla)
żółte kartki: Tiszkiewicz, Czoska, Lisiecki (Olimpia)/ Ława (Pogoń) sędzia: Tomasz Kwiatkowski | Dane pomogli uzupełnić: FCStargardPS, Bengoro, kempes7, DeXeM - dziękujemy | uzupełnij dane + fotki + video + relacja | |
|
|