Po dwóch pojedynkach jest remis
![]() Po pierwszych nerwowych i wyrównanych momentach gry, piłkarki Łączpolu zaczęły budować swoją przewagę. Koszalinianki miały problem z dobrze funkcjonującą tego dnia obroną gdynianek, w przeciwieństwie do przeciwniczek zawodziły w ataku lub na ich drodze stawała Patrycja Mikszto, która kilka razy wybroniła rzuty koszalinianek. Efekt - do przerwy szczypiornistki z Gdyni prowadziły 15:10.
W druga połowa zaczęła się tak jak kończyła się pierwsza, lepiej weszły w nią podopieczne Jerzego Cieplińskiego. Zdobyły trzy kolejne bramki i objęły prowadzenie 18:10. Potem zwiększyły przewagę do jedenastu bramek i gdyby nie chwilowe rozluźnienie, przewaga byłaby jeszcze większa. Ostatecznie zawodniczki z Gdyni wygrały zasłużenie 30:20.
Vistal Łączpol Gdynia - AZS Politechnika Koszalińska 30:20 (15:10) Vistal Łączpol: Patrycja Mikszto, Małgorzata Sadowska, Dominika Brzezińska - Patrycja Kulwińska 5, Loredana Maria Mateescu 5, Karolina Sulżycka 4, Katarzyna Koniuszaniec 4, Monika Głowińska 4, Karolina Szwed 4, Katarzyna Duran 3, Urszula Lipska 1, Sabina Kobzar 0, Agnieszka Białek 0, Katarzyna Sabała 0. Kary: 6 min. AZS Politechnika: Saloma Szywierska, Anna Morawiec, Agnieszka Kwiecień - Jagoda Olek 4, Joanna Chmiel 4, Tatiana Bilenia 3, Joanna Dworaczyk 3, Malwina Leśkiewicz 2, Iwona Szafulska 1, Paulina Muchocka 1, Dorota Błaszczyk 1, Magdalena Szostakowska 1, Kamila Całużyńska 0, Emilia Łach 0. Kary: 12 min. Widzów: 100.
ďż˝rďż˝dďż˝o: sportowefakty.pl / własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Kawaler |
|