Mecz dwóch ostatnich zespołów z tabeli. To miał być mecz na przełamanie. Okazał się jednostronnym pojedynkiem, w którym zdecydowaną przewagę miał Silos. Do przerwy Midas Cosmos dotrzymywał kroku rywalom, jednak goście już od początku drugiej połowy pogubili krycie w obronie i stracili kolejne bramki. Silos wykorzystywał każdy błąd przeciwnika. Mając pewną obronę mógł postawić na atak. To pierwsze trzy punkty dla gospodarzy, którzy odbili się tym samym od dna tabeli.