Niespodziewana porażka Sarmaty
Nie udał się dla Sarmaty najdalszy wyjazd na mecz ligowy. Na stadionie w Szczecinku Sarmata uległ 1:3 miejscowemu Darzborowi. Drużyna Darzboru Szczecinek ubiegłoroczny spadkowicz z III ligi mimo, iż w tabeli zajmuje jedno z ostatnich miejsc w meczu z Sarmatą pokazała, że jest jeszcze w stanie skutecznie walczyć o ligowy byt. Sam mecz miał bardzo charakterystyczny przebieg: Sarmata był stroną przeważającą, gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy, którzy swoją grę ofensywną skupili na wyprowadzaniu szybkich kontrataków z których trzy, ku nieszczęściu drużyny z Dobrej, zakończyły się bramkami. W drużynie Sarmaty po raz kolejny uwidocznił się brak skuteczności linii ofensywnych. W sobotnim meczu do pauzującego z powodu kontuzji (najskuteczniejszego jesienią) Radosława Cytowicza, „dołączył” z powodu kontuzji kolejny napastnik Wojciech Guźniczak. Strata tych dwóch zawodników niewątpliwie znacząco obniża siłę ofensywną Sarmaty.
Decydującym momentem dla wyniku meczu, był ostatni kwadrans spotkania: w 80' w polu karnym Darzboru zostaje sfaulowany Wojciech Bonifrowski, a podyktowany rzut karny bez problemu zamienia na kontaktową bramkę dla Sarmaty Jarosław Jaszczuk. I gdy wydawało się, że zdeterminowanemu i naciskającemu Sarmacie uda się przynajmniej ten mecz zremisować, nastąpiły dwie mocno kontrowersyjne (w opinii obserwatorów), decyzje sędziego głównego: najpierw Piotr Grochulski został odesłany na ławkę Sarmaty, celem udzielenia mu pomocy medycznej (usunięcia krwawienia jakiego doznał w wyniku rozcięcia łuku brwiowego po starciu w walce o piłkę z zawodnikiem Darzboru). Powracający na boisko w chwilę po udzieleniu mu pomocy medycznej Piotr Grochulski zostaje ukarany po raz pierwszy żółtą kartką (za powrót na boisko bez zgody sędziego głównego). W chwilę po wznowieniu gry w 82' ten sam zawodnik zostaje w polu karnym sfaulowany przez zawodnika gospodarzy, sędzia główny zamiast podyktować rzut karny dla Sarmaty, postanowił ukarać poszkodowanego i pokazał drugą żółtą kartkę a w konsekwencji czerwoną kartkę za próbę wymuszenia rzutu karnego oraz nakazał opuszczenie boiska. Podłamany takim obrotem sprawy Sarmata stracił trzecią bramkę, którą w 84' gospodarze strzelili po kolejnym kontrataku. Następny mecz ligowy z powodu remontu płyty boiska w Dobrej Sarmata rozegra gościnnie na stadionie w Chociwlu w niedzielę 3 kwietnia o godzinie 11.00.
Darzbór Szczecinek 3:1 (1:0) Sarmata Dobra Strzelcy bramek dla Darzboru: Grzegorz Hałuszka (17'), Maciej Szydlak (52') i Adam Jabłoński (84'), dla Sarmaty: Jarosław Jaszczuk (80' k), Czerwona kartka: Piotr Grochulski (Sarmata) 82' (druga żółta) Darzbór Szczecinek: Adrian Kowalski, Konrad Rogoziński, Piotr Kusiak, Adam Jabłoński, Krzysztof Bernatek, Maciej Góra, Kamil Brodowicz (89' Paweł Ludwiczak), Marcin Kaszczyc (67' Hubert Czeszczewik), Maciej Szydlak, Grzegorz Hałuszka, Maciej Jaroszyński. Sarmata Dobra: Sebastian Marciniak, Damian Dzierbicki (58' Wojciech Bonifrowski), Jarosław Jaszczuk, Maciej Garliński, Paweł Załęcki (46' Jakub Durkowski), Wojciech Dorsz, Emilian Kamiński, Damian Padziński, Piotr Grochulski, Zdzisław Szwąder (58' Wojciech Kliś), Kamil Pacelt. Sędzia główny: Wojciech Leske, sędziowie asystenci: Piotr Basiejko i Jacek Leske.
�r�d�o: www.sarmatadobra.com / Autor: Estan52
relacjďż˝ dodaďż˝: SarmataDobraCom |
|