Przegrana Osadnika
Nie najlepszy humor mieli zawodnicy Osadnika po sobotnim spotkaniu z drużyną Arkoni Szczecin. Po przewadze jaką osiągnęli w pierwszej połowie nikt nie spodziewał się takiego obrotu sytuacji. Drużyna Osadnika wzmocniona Radosławem Gluzą niestety uległa w tym meczu 1:2.
Początek należał zdecydowanie do Osadnika, akcja Gajewskiego który był faulowany, jednak sędzia nie podyktował wolnego. Potem zobaczyliśmy dobre podanie Kowalskiego do Gajewskiego, który jednak był na spalonym. W końcu ataki myśliborzan zostały wynagrodzone, gdy po dośrodkowaniu z rzutu wolnego piłkę do bramki kieruje Norsesowicz. Przewaga Osadnika z minuty na minutę była coraz mniej widoczna, a na odważniejsze akcje pozwalali sobie szczecinianie. W 26 minucie piłka trafia w poprzeczkę bramki Wyrębskiego bezpośrednio z rzutu rożnego. Drużyna Arkonii oddała kilka groźnych strzałów i stworzyła kilka groźnych akcji, po jednej z nich kontuzji doznał bramkarz Osadnika, Wyrębski, którego w 38 minucie musiał zastąpić młodziutki Cholewa. Końcówka pierwszej połowy to dominacja Arkoni, miejscowi jakby opadli z sił zapominając że połowa trwa 45 a cały mecz 90 minut.
Końcówka pierwszej części spotkania była zapowiedzią tego co działo się w drugiej połowie. Ciągłe ataki Arkoni, z których dwa okazały się skuteczne. W 61 minucie po faulu zawodnika Osadnika w polu karnym sędzia dyktuje jedenastkę, którą bez problemu na gola zamienia zawodnik gości. Na boisku zaczęło się robić nerwowo za sprawą sędziów, którzy 6 krotnie podejmowali sprzeczne decyzje. Czyżby sędziowali inne mecze? Za dyskusje z sędzią bezmyślną żółtą kartkę otrzymuje Marcin Gajewski. Ataki Arkoni dalej trwały, jeden ze strzałów ląduje na poprzeczce bramki Cholewy. Szczęście młodziutkiemu bramkarzowi sprzyjało do 80 minuty, gdyż po jego nie pewnej interwencji Osadnik traci drugą bramkę i 3 punkty. Nie można mieć całkowitych pretensji do zmiennika Wyrębskiego, lecz do ludzi , którzy nie są w stanie zaangażować do gry rezerwowego bramkarza, który chociaż w minimalnym stopniu dorównywał by temu z numerem jeden. Nie można mieć również zastrzeżeń ze względu na wiek, ponieważ właśnie w takich meczach zdobywa się doświadczenie i nabywa umiejętności, a należy przypomnieć kilka udanych jego interwencji. Żółtymi kartkami zostali jeszcze ukarani Norsesowicz oraz Bohun.
Kolejny mecz kończy się porażka i stratą 3 punktów. Czy można już teraz obawiać się o przyszłość myśliborskiej drużyny? Takie wyniki dają wiele do myślenia kibicom, działaczom a może nawet samym zawodnikom.
ďż˝rďż˝dďż˝o: własne
relacjďż˝ dodaďż˝: Osadnik4ever |
|