Bardzo dobre spotkanie w Golczewie!
Dziś tj. 04.09.2010 r. o godz. 13.30 „Iskra” Golczewo podejmowała na własnym stadionie „Bizona” Cerkwicę. Mecz zapowiadał się bardzo interesująco, gdyż obie drużyny przed sezonem wzmocniły swoje składy. Drużyna gości prowadzona przez trenera Żolika przyjechała do Golczewa bardzo zmobilizowana i podrażniona bezbramkowym wynikiem 0:0 z Sowianką Sowno. W składzie z Cerkwicy można było zobaczyć piłkarzy, z wyższych lig m.in. Woźniaka lub jak kto woli „Wisłę”, Badaszewskiego, Lisowskiego, Ignaszewskiego czy też Lenkiewicza. Jednak jak się później okazało nazwiska same nie grają. Drużyna „Iskry”, która już od dwóch lat budowana jest przez trenera Andrzejewskiego pokazała w tym meczu klasę. Młody zespół z Golczewa z kilkoma doświadczonymi zawodnikami czwarto ligowymi Pawłem Kuldą, Andrzejewskim Wojciechem czy też Rafałem Lipińskim pokazał, że wyraźnie będzie się liczył do awansu o klasę okręgową.
Już pierwsze minuty spotkania pokazały, że mecz będzie stał na bardzo wysokim poziomie sytuacji sam na sam nie potrafili wykorzystać Taśmiński i Trepkowski z zespołu z Golczewa, zaś w drużynie gości postrach siał popularny „Wisła”, który próbował zaskoczyć Kuldę. Jednak to zawodnicy Iskry obieli prowadzenie w tym meczu, kiedy to niezawodny w tym sezonie Krzysztof Dobrowolski pokonał bramkarza „Bizona” strzałem głową. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla gospodarzy. Po wznowieniu drugiej połowy tempo spotkania znów było bardzo szybkie i po 10 minutach drugiej części spotkania Iskra znów strzeliła drugą bramkę, kiedy to po idealnym dośrodkowaniu Kowalskiego w pole karne fantastycznym strzałem głową po raz drugi bramkę strzelił as golczewskiego zespołu Dobrowolski. Po strzeleniu bramki w szeregi obronne Iskry wkradło się rozluźnienie, co pozwoliło zdobyć piłkarzom z Cerkwicy bramkę kontaktową, kiedy to Strojek strzałem głową pokonał Pawła Kuldę. Jednak nie podłamało do drużyny z Golczewa, która w tym meczu była nie do zatrzymania. Na bramkę Bizona sunęły non stop ataki, w których główną rolę wiódł Wojciech Trepkowski. Po jednej z taki akcji, popularny „Trep” urwał się obrońcą z Cerkwicy i idealnie podał piłkę do Krzysztofa Tasmińskiego, który strzelił bramkę na 3:1. Popularny „Taśma” odblokował swoją niemoc strzelecką w tym sezonie i miejmy nadzieje, że to dobry prognostyk, przed następnymi meczami. Do końca spotkania drużyna z Golczewa mądrze grająca w obronie kierowanej przez Lipińskiego i Andrzejewskiego Wojciecha oraz Kuldę nie pozwoliła sobie już na utratę bramki i ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 3:1 dla Iskry Golczewo.
relacjďż˝ dodaďż˝: Iskra |
|