Futsalowa Pogoń 04 Szczecin świętowała wczoraj w hotelu Radisson 5-lecie istnienia klubu. Były odznaczenia, podziękowania, a także prezentacja składu na zbliżający się sezon.
Wszystko zaczęło się w 2004 roku. Wtedy doszło do spotkania Kazimierza Bieli, Macieja Karczyńskiego i Krzysztofa Bobera. Futsalowa Pogoń po jednym sezonie w II lidze - awansowała do ekstraklasy, w której gra do dziś. Rozegrała w niej 88 spotkań, wygrywając 25 razy. - Jak pierwszy raz pojawiłem się w hali, to niektórzy pukali się w czoło. Co to jest, co ty człowieku robisz? - wspomina prezes Pogoni 04 Maciej Karczyński, który wylicza co udało się zrobić przez te 5 lat. - Przede wszystkim udało się utrzymać ekstraklasę w Szczecinie, a także doprowadzić do profesjonalizmu, że zawodnicy wybrali pomiędzy boiskiem trawiastym, a futsalem. Udało się pozyskać wielu sponsorów, wielu życzliwych osób, które pomagają nam przez tyle lat - dodaje Karczyński.

To przede wszystkim dla tych osób przygotowana została ta specjalna uroczystość. Przedstawiciele klubu wręczyli gościom okazjonalne medale, a sami otrzymali puchary od miasta Szczecin i ZZPN-u.

Była multimedialna prezentacja, a później także prezentacja, ale już zespołu, który walczyć będzie w nowym sezonie. W kadrze jest czterech nowych zawodników. Dwóch Ukraińców Maksym Szwydkyj i Volodymyr Nudyk oraz Dawid Wiśniewski i Przemysław Dewucki obaj ze Śląska.
- Nie jestem minimalistą, nie będziemy grać o utrzymanie. Chcę, aby utrzymanie było dużo wcześniej zapewnione. Natomiast walka o coś więcej - myślę, że będzie miała miejsce - przekonuje Gerard Juszczak.
Pierwszy mecz ligowy Pogoń 04 Szczecin rozegra już w najbliższą niedzielę o godz. 18. Przeciwnikiem będzie Hurtap Łęczyca.

ďż˝rďż˝dďż˝o: własne