Już jutro AZS Radex Szczecin rozegra kolejne spotkanie w ramach rozgrywek o mistrzostwo II ligi grupy B. We Wrocławiu, podopieczni Zbigniewa Majcherka zmierzą się z tamtejszym Śląskiem. Początek meczu zaplanowano na godzinę 16. Emocje po wygranej w derbach nad Spójnią Stargard długo nie mogły opaść. Każde zwycięstwo nad lokalnym rywalem szczecińskich fanów cieszy podwójnie. Jednakże liga trwa dalej, a nasi koszykarze jeśli chcą awansować do rozgrywek play off muszą wygrywać kolejne mecze.

Klub Śląska Wrocław przeżywa w ten sezonie poważny kryzys. Z początkiem sezonu z rozgrywek PLK wycofał się zespół Śląska. Rolę pierwszego zespołu przejęły dotychczasowe rezerwy, jednak w zupełnie innym składzie, a także o dwie klasy rozgrywkowe niżej.

Młodzi koszykarze z Wrocławia w tym sezonie okupują dolne rejony tabeli. Na dzień dzisiejszy na swoim koncie maja cztery wygrane oraz dziesięć porażek. W bezpośrednich starciach z niżej notowanymi rywalami, Śląsk zwycięża. Gorzej sytuacja wygląda w potyczkach z rywalami z górnej połówki tabeli. W ostatniej kolejce wrocławianie ulegli prudnickiej Pogoni 100:65. Mimo tego nie należy się spodziewać, że młodzieżowcy odpuszczą naszym koszykarzom. W końcu reprezentowanie barw klubu siedemnastokrotnego mistrza Polski zobowiązuje.


A jak wygląda sytuacja w obozie szczecińskim? Atmosfera po wygranej nad liderem, zdecydowanie się poprawiła. Nasi koszykarze to w większości doświadczeni i ograni gracze, stąd o mobilizację wydaje się, iż nie musimy się martwić. Liczymy, że w jutrzejszym spotkaniu od początku narzucą rywalowi swój styl gry i pewnie wywiozą kolejne 2 punkty. Do Wrocławia akademicy udają się bez Tomka Mrożka, lecz z Marcinem Jakubowskim. Jest więc szansa na to, że Marcin jutro oficjalnie zadebiutuje w barwach AZS-u (w meczu z Tarnovią nie zagrał ani minuty).

azsszczecin.pl