
Nikt nie ma wątpliwości, że znajdujące się w wysokiej formie zawodniczki
Chemika Police zadowolą się tylko wygraną i to za trzy oczka w kolejnym ligowym spotkaniu. Jutrzejszy rywal PSPS nie należy do najsilniejszych.
AZS AWF Poznań z dorobkiem zaledwie 15 punktów zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli I ligi, co jednak nie może uśpić czujności ambitnych policzanek.
Boli mnie serce bo nie można tak grać. - komentował szkoleniowiec Chemika Mariusz Bujek tuż po jesiennym spotkaniu tych drużyn. PSPS wówczas wygrał, ale po ciężkim boju 3:2. Młody zespół z Poznania jest zatem groźny i ośmielony ostatnimi niezłymi występami z faworyzowanym Piastem czy MOSiR-em Mysłowice oraz zwycięstwem z KSZO. Zawodniczki z Polic są jednak mocno zmotywowane, a w czołówce to właśnie one zaczynają rozdawać karty...
własne